Coraz bliżej przebudowy Placu Nowego. Zarząd Dróg Miasta Krakowa przedstawił wizualizacje placu po przebudowie. W porównaniu z poprzednimi planami, pojawia się więcej zieleni. Znikają tez w większości ogródki kawiarnianie
Przy okazji ogłoszonego dzisiaj przetargu na projekt przebudowy placu Nowego, w dokumentacji przetargowej można zobaczyć nowe wizualizacje przebudowy placu. W zeprezentowanych wizualizacjach pojawia się więcej zieleni, co było głównym postulatem mieszkańców w trakcie konsultacji społecznych. Stoliki kawiarnianie znikają z całej szerokości chodników. W zamian zlokalizowane są przy budynkach.
W trakcie ubiegłorocznych konsultacji z mieszkańcami, najwięcej pytań dotyczyło zieleni, a właściwie jej braku. Także dlatego, że podczas wcześniejszych konsultacji w latach poprzednich najwięcej osób wypełniających ankiety zwracało uwagę na brak zieleni na Placu Nowym. Dlaczego na nowym placu jest tylko jedno drzewo? – pytali najczęściej uczestnicy konsultacji. Okazuje się, że jedno drzewo to i tak odstąpienie od historycznego wyglądu tego miejsca, które zawsze było bez zieleni. Drzewo mogło się pojawić tylko dlatego, że projektanci założyli, że zostanie wyburzona toaleta stojąca na placu.
Samo wyburzenie toalety też wzbudziło niepokój. – Toaleta powinna być w pobliżu – nowoczesna, samoobsługowa, podziemna nie spełnia funkcji, jest niedostępna dla niepełnosprawnych – tłumaczyli autorzy koncepcji.
Małą architekturę uczestnicy konsultacji uznali za ubogą, minimalistyczną. Jak stwierdzili projektanci, to celowy zamiar, bo na placu ma dominować okrąglak i okalające plac kamienice.
Czy możliwe jest całkowite wyłączenie ruchu na placu? – Tak – odpowiadali autorzy koncepcji, ale zaznaczali, że to wymaga uzgodnień i konsultacji, zwłaszcza wśród przedsiębiorców i mieszkańców. Obecnie na placu są 24 miejsca postojowe, dostępne głównie dla mieszkańców i przedsiębiorców. Nowy projekt już zakłada zmniejszenie liczby miejsc parkingowych, a gdyby ostatecznie zamknięto plac dla ruchu, to miejsc mogłoby nie być wcale.
Zobaczcie sami czy uwagi mieszkańców zostały uwzględnianie?
fot. ZDMK
(JS)
