Przewodniczący Rady Miasta Krakowa bez szans na prezydenturę, ale jego start może zaszkodzić PiS

Start Rafała Komarewicza w wyborach na prezydenta Krakowa zwiększa szanse na to, że w drugiej turze nie będzie kandydata PiS. Jednak to nie przewodniczący Rady Miasta Krakowa powalczyłby o prezydenturę w dogrywce. To wniosek z trzeciej symulacji dla pierwszej tury wyborów prezydenta Krakowa, przedstawionej przez Daniela Persa.

O dwóch pierwszych informowaliśmy TUTAJ. W skrócie – zajmujący się analizami wyborczymi dziennikarz przedstawił symulacje wyników pierwszej tury wyborów prezydenta Krakowa. W jednej uwzględnia obecnego prezydenta Jacka Majchrowskiego, druga zakłada, że Jacek Majchrowski nie będzie ubiegał się o reelekcję. W obu przypadkach wytknęliśmy autorowi, że symulacje oparte są na błędnych założeniach, stąd ich wyniki mogą znacząco odbiegać od tych, jakie mogą być w rzeczywistości. Pojawiła się więc trzecia symulacja.

Tym razem pod uwagę jako kandydaci na prezydenta zostali wzięci: posłanka PiS Małgorzata Wassermann, poseł PO Aleksander Miszalski, lider Krakowa dla Mieszkańców, radny Łukasz Gibała, przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz i poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. Według tej symulacji w pierwszej turze wyborów prezydenta Krakowa na Aleksandra Miszalskiego może zagłosować ponad 27 proc. Łukasz Gibała i Małgorzata Wasserman zdobędą podobne poparcie – na poziomie nieco ponad 23 proc. Rafał Komarewicz zajmie czwarte miejsce z wynikiem ok. 17,5 proc. Konrad Berkowicz dostanie niespełna 6 proc. głosów.

„W takim wariancie rosną szanse na II turę bez kandydatki PiS” – ocenia Daniel Pers, autor symulacji. Brak przedstawiciela PiS w drugiej turze w wyborach prezydenta Krakowa byłby sporą sensacją, choć wcale nie wyjątkiem. Druga tura bez kandydata PiS była już kilka razy – w 2002 i  2010 roku.

(GEG)

2 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie