Obrady i dyskusja o planie budowy Nowego Miasta zdominowała wczorajszą sesję rady Krakowa. Ze względu na przedłużającą się dyskusję, radni nie zdążyli podjąć decyzji w sprawie podwyżki cen biletów na komunikacje miejską. Do tematu podwyżek powrócą za dwa tygodnie.
Obecnie bilet miesięczny na jedną linię dla mieszkańca to wydatek 54 złotych. Po podwyżce będzie to już 82 złote. Bilet sieciowy podrożeje z 80 do 109 złotych. W cenniku pojawi się półroczny bilet sieciowy – za 547 złotych.
Radni mają się zająć dwoma projektami uchwał przygotowanych przez urzędników. Pierwszy z nich zakłada cenę 109, a nie jak proponowano wcześniej 119 złotych za bilet miesięczny na podróże po Krakowie tramwajami, autobusami i pociągami Kolei Małopolskich. W drugim projekcie urzędnicy zaproponowali mieszkańcom Krakowa miesięczny bilet na podróże tramwajami i autobusami za 109 złotych, czyli droższy o 29 złotych niż teraz. Radni mogą skorygować tę stawkę. Propozycja obejmuje też bilet miesięczny metropolitalny za 159 zł dla wszystkich chętnych.
Przypomnijmy, że pierwszy projekt uchwały w sprawie podwyżki cen biletów na komunikację miejską w Krakowie trafił do kosza. Najpierw radni nie chcieli o nim dyskutować, a potem odrzucili propozycje prezydenta. Obecnie proponowana podwyżka jest nieco niższa od poprzedniej. Szacuje się, iż zaproponowana w projekcie uchwały „korekta cen biletów” wygeneruje dodatkowe wpływy na poziomie około 40 mln zł rocznie.
Projekt uchwały zakłada, że ewentualna podwyżka wejdzie w życie jeszcze przed wakacjami, 1 czerwca 2023 roku.

