Rada Miasta Krakowa zwróciła się do prezydenta Jacka Majchrowskiego z wnioskami o wycofanie się ze zmian w organizacji ruchu wprowadzonych na ulicach w Nowej Hucie i na Al. 3 Maja. Zaapelowali też o ponowne przeanalizowanie zmian na ulicach Grzegórzeckiej, Meissnera, Wielopole oraz wycofanie się z planów ograniczenia pasów ruchu na moście Nowohuckim.
Radni przyjęli w tej sprawie dwie rezolucje. Jedna dotyczyła wycofania się z ruchu dwukierunkowego na Al. 3 Maja na odcinku między stadionem Wisły a ul. Piastowską. Druga obejmowała zmiany w organizacji ruchu na pozostałych ulicach. I to zarówno te wprowadzone w ramach Krakowskiej Tarczy dla Mobilności, jak i programu poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Gorąca i długa debata
Głosowanie rezolucji poprzedziła ponad 6-godzinna dyskusja. Większość radnych krytykowała wprowadzone zmiany.
Zmiany na krakowskich ulicach. Debata na sesji Rady Miasta Krakowa (RELACJA)
– Dziś rozmawiamy o dwóch rzeczach: o wprowadzonych zmianach i stylu wprowadzonych zmian. Powinniśmy spojrzeć na to z perspektywy mieszkańców – przekonywał Wojciech Krzysztonek (Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska).
– Mam przekonanie, że większość zmian była wprowadzana zza biurka – stwierdził wiceprzewodniczący rady Michał Drewnicki (Prawo i Sprawiedliwość). Adam Migdał (Przyjazny Kraków) zauważył, że gwałtowne wprowadzanie takich zmian nie było nawet konsultowane z zespołem ds. bezpieczeństwa ruchu. Uważamy,że zmiany trzeba wprowadzać, ale powinno być przedstawione docelowe rozwiązanie – dodał.
Dominik Jaśkowiec, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, (KO) zwrócił uwagę, że październik będzie pierwszym miesiącem normalności, kiedy Kraków stanie w korkach po wprowadzeniu obecnych zmian w organizacji ruchu – zrobi się zimniej, będzie mniej rowerzystów, wrócą studenci. – Na takiej dyskusji spotkamy się jeszcze raz jesienią – mówił Dominik Jaśkowiec. Apelował też, by przeprowadzić badania ruchu rowerowego w grudniu lub styczniu, by dowiedzieć się, ilu krakowian rzeczywiście traktuje rower jako środek transportu służący do codziennego przemieszczania się.
Zmian na ulicach bronili nieliczni radni. – Jak jadę ulicą Andersa to czasem przeklinam, ale jako mieszkaniec cieszę się, że mamy w Krakowie ludzi, którzy są odważni, bo te zmiany są radykalne – powiedział radny Jakub Kosek (KO). Ale nawet on nie zgadzał się z dwoma kierunkami na al. 3 Maja i planowanymi zmianami na moście Nowohuckim.
Zmiany pochwalili m.in. Michał Starobrat (KO) i Łukasz Maślona (Kraków dla Mieszkańców). Radny Starobrat cytował maila od mieszkanki ze swojego okręgu, która chce, by jej dzieci mogły bezpiecznie przemieszczać się na rowerach. Radny Maślona apelował, by o takich zmianach lepiej informować mieszkańców.
Grzegórzecka i 3 Maja do zmiany?
Wiceprezydent Andrzej Kulig przyznał, że najbardziej kontrowersyjne są zmiany na ulicy Grzegórzeckiej, gdzie zabrano pas ruchu dla samochodów i wpuszczono tam rowery, a auta muszą jechać po torowisku tramwajowym. – Nie wyobrażam sobie, by po powrocie normalnego ruchu tramwajów nadal samochody jeździły po torowisku – mówił dziennikarzom wiceprezydent. Zaznaczył, że i tak w tym miejscu trzeba spodziewać się poważniejszych zmian, gdy przy wiadukcie kolejowym powstanie nowy punkt przesiadkowy.
Dyskusja o ruchu drogowym w Krakowie 🚗🚲🚌
Posted by KRKnews.pl on Wednesday, June 10, 2020
Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że nie wyobraża sobie wycofania się ze zmian poprawiających bezpieczeństwo ruchu na ulicach Andersa i Mikołajczyka w Nowej Hucie. Dawał za to do zrozumienia, że do rozważenia jest powrót do jednego kierunku na całej Al. 3 Maja. – To rozwiązanie zostało wprowadzone po to, by autokary z turystami mogły dojechać do parkingu przy stadionie Wisły nie od strony centrum. Nie ma turystów, nie mamy argumentów dla dwóch kierunku ruchu na odcinku między stadionem a Piastowską – mówił Łukasz Franek.
GS