Remont mostu Dębnickiego miał zakończyć się w nocy z 22 na 23 listopada. Tak się nie stanie. Powód: niekorzystne warunki pogodowe.
– Nocą z 22 na 23 listopada będzie można przejechać dwoma pasami w każdą ze stron. Wraz z otwarciem w pełni mostu zostanie również udrożniony przejazd przez skrzyżowanie koło Jubilatu, tak by ruch pojazdów w relacji most – Aleje Trzech Wieszczów odbywał się czterema pasami ruchu – zadeklarował w zeszłym tygodniu wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.
Teraz wiadomo, ze nie uda się dotrzymać tego terminu. Jak dowiadujemy się w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa ekipy remontowe nie zdążą ze wszystkimi pracami na czas. Powodem opóźnienia ma być deszczowa pogoda.
Do wykonania zostało jeszcze m. in. ułożenie izolacji pod jezdnią i wylanie asfaltu oraz montaż barierek i chodnika od strony Wawelu. I to właśnie ułożenie warstwy izolacji wymaga bezdeszczowej pogody – Te prace mogą być wykonane jeśli przez trzy dni nie pada. Możliwe, że w środę nie będzie opadów deszczu. Czekamy na okienko pogodowe – mówi Piotr Trzepak, wicedyrektor ZDMK.
Niestety prognozy pogody są niekorzystne. Do końca tego tygodnia w Krakowie utrzyma się deszczowa pogoda. ZDMK nie podaje nowego terminu zakończenia prac.
Opóźnienia przy moście Dębnickim nałożyły sie na rozpoczęcie awaryjnej naprawy sąsiedniej przeprawy przez Wisłę czyli mostu Zwierzynieckiego. Do środy drogowcy wymieniają dylatacje na moście. Konieczne było wprowadzonie zmiany w organizacji ruchu drogowego.
Awaryjna naprawa mostu Zwierzynieckiego. Koniecznie zwężenie pasów ruchu
Jarek Strzeboński

