Kradli metodą „na walizkę” i to głównie ekskluzywne marki: Audi, BMW, Jaguar, Land Rover i Porsche. Działali na terenie Krakowa, a także innych miejsc województwa małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
(fot. małopolska policja)
Kradzieży, dokonywali głównie metodą na tzw. walizkę, przechwytując sygnał nadawany z kluczyka właściciela pojazdu. Kradzione pojazdy sprzedawali albo na części, po rozbiórce ich w dziuplach, albo w całości do paserów.
– 6 października, realizując postanowienie prokuratury, policjanci weszli jednocześnie pod trzy ustalone adresy na terenie województwa mazowieckiego. Jeden z nich to siedziba firmy, zarządzanej przez 43-latka, gdzie znajdowała się „dziupla”, drugi to adres jego zamieszkania, a trzeci to prowadzony przez niego sklep. Na terenie firmy funkcjonariusze przeszukali pomieszczenia biurowe wraz z przynależnymi garażami, magazynami i parkingami – informuje policja.
Efektem było zatrzymanie 43-latka i zabezpieczenie 5 samochodów oraz minikoparki, z których trzy figurowały w policyjnej bazie jako ukradzione, a pochodzenie pozostałych zostanie zbadane.
– Funkcjonariusze zabezpieczyli też szereg innych części i elementów samochodowych, mogących pochodzić z kradzionych pojazdów. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli również kilkaset urządzeń elektronicznych wykorzystywanych przez złodziei do prowadzonej przez nich działalności przestępczej, w postaci zagłuszarki GPS, walizek służących do kradzieży pojazdów metodą bezkluczykową, emulatora kluczy, wykrywacza nadajników GPS, urządzenia do kopiowania sygnałów z kluczyków samochodowych – podaje policja.
Policjanci znaleźli też gotówkę – ponad 480 tysięcy złotych i 4,8 tysięcy euro, która zabezpieczyli na poczet przyszłych kar i roszczeń. Z kolei w domu natrafili na pistolet z magazynkiem i nabojami. 43-latek trafił do policyjnej celi.
– Obaj podejrzani, w tym 38-letni lider grupy, aktualnie odbywający karę pozbawienia wolności do innej sprawy za podobne przestępstwa, zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie starszy z nich usłyszał 23 zarzuty, a młodszy 28 zarzutów, dotyczących udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się kradzieżą pojazdów i wzięcia udziału wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z wcześniej zatrzymanym 44-latkiem z gminy Zielonek, w kradzieżach kilkudziesięciu pojazdów. 38-latek usłyszał też zarzut utworzenia i kierowania tą zorganizowaną grupą przestępczą, z kolei 43-latek jako członek grupy usłyszał zarzut zaopatrywania jej w sprzęt elektroniczny służący do nieautoryzowanego uruchamiania nowoczesnych samochodów i udzielania instrukcji co do ich użytkowania – podaje policja.
Suma strat w wyniku działania sprawców obecnie wyniosła kilka milionów złotych. Podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesięce. Za dokonane przestępstwa złodziejom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
ip
