W zakładzie firmy Stadler w Środzie Wielkopolskiej powstał już pierwszy stalowy element konstrukcji jednego z 50 tramwajów, które już za rok przyjadą do Krakowa.
Gotowa konstrukcja przeniesie się niebawem do zakładu w Siedlcach, gdzie rozpocznie się jego zabudowa.
– Realizacja zamówienia dla MPK Kraków przebiega zgodnie z planem. W produkcję tramwajów dla miasta Krakowa są zaangażowane oba nasze zakłady – Stadler Środa produkuje pudła pojazdów, a Stadler Polska w Siedlcach zajmie się ich zabudową i uruchomieniem – mówi Arkadiusz Świerkot, członek zarządu Stadler Polska.
Nowe tramwaje będą po brzegi wypełnione elektroniką. Zastosowany w nich system rekuperacji umożliwi wykorzystywanie energii hamowania, w dwóch pojazdach pojawi się też innowacyjne, jak na krakowskie warunki rozwiązanie, a mianowicie system pozwalający na jazdę z opuszczonym pantografem, bez korzystania z sieci trakcyjnej na odcinku ok. 3 km. Pozostałe wagony będą miały instalację umożliwiającą zamontowanie tego systemu w przyszłości. To rozwiązanie ma umożliwić jazdę tramwajom w przypadku, gdy nie będzie możliwości korzystania z sieci trakcyjnej, a także ma wyjść naprzeciw planowanej przez urzędników w przyszłości likwidacji napowietrznych przewodów na niektórych ulicach Starego Miasta.
Nowe tramwaje będą w pełni niskopodłogowe, zaś ich standard nie będzie odbiega do tego, do którego zdążyli się przyzwyczaić pasażerowie. Będzie więc klimatyzacja, monitoring, kompleksowy system informacji pasażerskiej z komunikatami głosowymi, a także gniazda USB so ładowania telefonów komórkowych.
Łączny koszt nowych pojazdów od Stadlera to ok. 450 mln. zł, to jednak nie koniec zakupów. W tym roku MPK Kraków już planuje kupić kolejne 60 nowych tramwajów z wykorzystaniem środków unijnych.
