Gdyby wybory samorządowe odbyły się w ubiegłą niedzielę, wyścig do rady miasta Krakowa wygrałaby koalicja Jacka Majchrowskiego z PO, Nowoczesną, SLD i PSL – wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Onetu i „Faktu”. Zdobywając 46 proc. głosów, mogłaby liczyć na ok. 24-26 mandatów, co dawałoby jej większość w radzie.
Na drugim miejscu plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskuje 34,4 proc. głosów.
Poza tym żadne inne komitety nie wejdą do rady. Co więcej, na kandydatów innych ugrupowań niż PiS i Koalicja Obywatelska zagłosuje „śladowa” liczba wyborców.
Trzecie miejsce zajmuje bowiem komitet „Kraków dla mieszkańców” Łukasza Gibały. Jego lista może liczyć na 3,8 proc. To oczywiście nie gwarantuje ani jednego mandatu.
Czwarta jest partia Razem – 1,8 procent poparcia.
Kolejne miejsce dzielą Kukiz’15 i partia Wolność – 1,3 procent.
Stawkę zamykają Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego – 0,4 procent badanych.
Wciąż 6,5 proc. mieszkańców Krakowa nie wie, na kogo odda głos. 4,5 proc. zadeklarowało, że nie weźmie udziału w wyborach.
Jak wynika z sondażu IBRiS dla Onetu i „Faktu’ – 22,1 proc. krakowian bardzo dobrze ocenia okres 16 lat rządów Jacka Majchrowskiego. „Raczej dobrze” 46,1 proc, z kolei „raczej źle” 16,7 proc.. „Zdecydowanie źle” 8,5 proc. Zdania na ten temat nie ma 6,6 proc. krakowian.
Wybory samorządowe odbędą się 21 października. Druga tura – 4 listopada.
(źródło: Onet)