Tajne posiedzenia komisji Rady Miasta Krakowa

Mieszkańcy powinni mieć możliwość uczestniczenia nie tylko w sesjach Rady Miasta, ale także w posiedzeniach komisji rady. W Krakowie nie ma takiej możliwości, większość komisji wciąż obraduje zdalnie i dla przeciętnego mieszkańca obrady są niedostępne. – To łamanie ustawy o samorządzie, która gwarantuje obywatelom udział w posiedzeniach komisji – alarmuje jeden z naszych Czytelników.

Ograniczony, znacząco ograniczony dostęp do posiedzeń komisji związany był z pandemią koronawirusa. Ale dziś pandemii nie ma, a regulacje umożliwiające organizowanie posiedzeń zdalnych, a nawet korespondencyjnych pozostały. Komisje wprawdzie nie są oblegane przez mieszkańców (poza nielicznymi wyjątkami), ale ustawa o samorządzie rzeczywiście gwarantuje każdemu możliwość udziału nie tylko w sesji rady, ale i w posiedzeniach komisji rady. W Krakowie tylko nieliczne komisje są dostępne dla mieszkańców.

Oto wykaz wtorkowych posiedzeń:
*Komisja Kultury i Ochrony Zabytków – posiedzenie w trybie zdalnym za pośrednictwem wideokonferencji
*Komisja Budżetowa – w trybie zdalno-korespondencyjnym
*Komisja Edukacji – posiedzenie w trybie zdalnym za pośrednictwem wideokonferencji
*Komisja Zdrowia i Uzdrowiskowa – posiedzenie w trybie zdalnym za pośrednictwem wideokonferencji
*Komisja Mienia i Rozwoju Gospodarczego – Sala Obrad – tryb stacjonarno-zdalny
*Komisja Dialogu Obywatelskiego – posiedzenie w trybie zdalnym za pośrednictwem wideokonferencji
Jak widać, tylko jedno posiedzenie komisji ma wskazane miejsce obrad radnych (przed pandemią miały wszystkie). Pozostałe odbywają się zdalnie lub korespondencyjnie. – Nawet można by przyjąć taki tryb pracy, gdyby przy informacji o zdalnym posiedzeniu komisji był link do owych wideokonferencji – podkreśla nasz Czytelnik. Dla niego brak możliwości śledzenia obrad komisji oznacza, że radni pracują nie tyle w trybie zdalnym, co tajnym.

W czasach największych obostrzeń covidowych niektórzy przewodniczący komisji prowadzili transmisje z obrad na swoim facebookowych profilach. – I co z tego? Nie mam obowiązku śledzenia Facebooka tego czy innego radnego. Za to jest obowiązek zapewnienia jawności obrad komisji. A to można osiągnąć tylko wracając do normalnego trybu lub udostępnienia linku do transmisji z posiedzenia każdej komisji – twierdzi nasz rozmówca. Zaznaczmy, że nie ma ustawowego obowiązku transmisji online posiedzeń komisji, w Krakowie transmitowana jest tylko sesja rady. Ale jest ustawowy obowiązek zapewnienia jawności posiedzeń komisji.

– Chciałam wrócić do pracy w normalnym, stacjonarnym trybie – usłyszeliśmy od jednej z przewodniczących komisji, – ale od jednej radnej usłyszałam, że boi się zakażenia koronawirusem i że chce, by posiedzenia były zdalne – tłumaczy nam owa przewodnicząca. Przyznaje przy tym, że rzeczywiście należałoby zapewnić mieszkańcom możliwość śledzenia obrad komisji.

Co ciekawe – dwie komisje obradujące w środę zbierają się na posiedzeniach w trybie stacjonarnym. To można dość prosto wytłumaczyć. W środę jest sesja Rady Miasta, większość radnych i tak przyjeżdża na obrady do magistratu, więc są już na miejscu. W innych dniach tryb stacjonarny jest dość wygodny, bo radny może wziąć udział w posiedzeniu z dowolnego miejsca w Krakowie, Polsce, a nawet z innego kraju. – Ja też powinienem mieć taką możliwość – mówi nasz Czytelnik. – Skoro radna może gotować makaron, a radny być gdzieś za granicą i jednocześnie uczestniczyć w obradach, i pobierać za to dietę, to czemu mi nikt nie zapewnia tego, że mogą to wszystko obserwować? – pyta nasz rozmówca zaznaczając, że „może trochę przesadza z tym gotowaniem makaronu”.

(GEG)

3 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie