Trudny rok za krakowskim lotniskiem. Blisko 70 proc. pasażerów mniej, a mimo to władze ogłosiły ambitne plany

Władze lotniska w Balicach, w obecności Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury podsumowały rok i ogłosił plany na przyszłość.

A ten nie był udany rok dla branży lotniczech z racji pandemii. Tylko 2 592 972 pasażerów czyli 69 proc. mniej w stosunku do 2019 skorzystało z krakowskiego lotniska. Mimo to siatka połączeń została uatrakcyjniona. W lipcu AirFrance uruchomił bezpośrednie loty do Paryża, a w grudniu Luxair Luxembourg Airlines zainaugurował połączenie do Luksemburga.

– Z powodu pandemii rok 2020 stał się wyjątkowo trudnym dla krakowskiego lotniska, ale także dla całej branży lotniczej i turystycznej. To czas zmagań z „niewidzialnym wrogiem”, który zweryfikował plany rozwijania atrakcyjnej siatki połączeń w Kraków Airport i całej branży – mówił podczas konferencji prasowej Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport.

Jak już informowaliśmy Kraków Airport zamierza wybudować nowy terminal cargo. W ciągu najbliższych siedmiu lat lotnisko chce wydać na inwestycje 1,5 mld złotych. W planach są rozbudowa terminalu pasażerskiego, przebudowa pasu startowego oraz całęj sieci drogowej wokół lotniska.

– Koronawirus nie zatrzymuje polskich inwestycji – dotyczy to dróg, kolei i lotnisk. Kraków Airport przedstawia ambitne plany na przyszłość. Jest to szansa na dalszy dynamiczny rozwój tego lotniska, a wraz z nim całego regionu – stwierdził minister Adamczyk.

– Rozwój Kraków Airport wpłynie na poprawę koniunktury gospodarczej Krakowa i Małopolski, stanie się źródłem silnego impulsu po pandemii zapewniającego miejsca pracy w naszym regionie oraz przyczyniającego się do ożywienia branży turystycznej – dodał Włoszek.

(ko)

Najnowsze

Co w Krakowie