Nazywa się Putin, Viktor Putin. Właśnie został ambasadorem akcji, której celem jest zebranie pieniędzy na zakup śmigłowców dla Ukrainy. Maszyny będą ewakuować rannych żołnierzy.
– Nazywam się Putin, Viktor Putin – tak swój najnowszy post na Facebooku rozpoczyna piłkarz trzecioligowej Unii Tarnów ((1) Facebook). Pochodzący z Ukrainy, z Chersonia, sportowiec przyznaje, że jego nazwisko było powodem do żartów, ale ostatnio już na poważnie dostaje propozycje zmiany nazwiska. Zanim to zrobi, wykorzystuje je do akcji wspierania akcji zakupu śmigłowców dla Ukrainy. Viktor Putin został ambasadorem akcji „Zbroimy Ukrainę”. Jej celem jest zakup helikopterów, które będą służyć do ewakuacji rannych żołnierzy.
Inicjatorzy akcji chcą zebrać 2,7 mln złotych, choć początkowo stawiali sobie znacznie wyższy cel – 8,1 mln złotych. Do tej pory udało im się zgromadzić niespełna pół miliona złotych. Czasu nie ma już za wiele, bo zbiórka trwa tylko do końca roku. Kwota 2,7 mln zł wystarczy na zakup jednego śmigłowca, 8,1 mln zł – na trzy. Chodzi o zakup Helikoptera Ми-2АМ-1 z wyposażeniem medycznym. „To sprawdzona konstrukcja, zmodernizowana i przystosowana do obecnych potrzeb. Niższa cena helikoptera wynika z faktu, że sprzęt produkowany jest w Ukrainie przez ukraińską firmę na specjalnych warunkach. Zlokalizowanie produkcji na terenie Ukrainy oznacza także łatwy i tani sposób serwisowania i dostęp do części zamiennych, a w warunkach wojennych, to jest bardzo ważne! Co więcej, kupując śmigłowiec od ukraińskiej firmy, wspieramy tamtejszy przemysł, który daje zwykłym ludziom zatrudnienie. To ważne, bo wojna uderzyła w ukraińską gospodarkę i pozbawiła wielu ludzi pracy” – informują organizatorzy zbiórki.
(red)