Wisła Kraków walczy o spokojniejszą zimę. Kluczowe spotkanie

Wisła Kraków zmierzy się dziś (godz. 20:30) na wyjeździe z Polonią Warszawa. Jeśli wygra, będzie pewneamiejsca w strefie barażowej podczas przerwy zimowej. – Jesteśmy głodni wygranej – zapewnia Mariusz Jop, trener krakowian.

Ostatnie dni wiślacy spędzili w stolicy, bo z Polonią zmierzyli się także w środę w meczu o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Po szalonym meczu piłkarze Jopa przegrali jednak 2:3.

– To naturalne, że zawodnicy byli źli. To normalna sytuacja, natomiast im bliżej meczu, tym mobilizacja rośnie. Jesteśmy na pewno głodni rewanżu i chcemy potwierdzić, że możemy grać dobrze, skutecznie i wygrywać spotkania – podkreśla trener Jop.

– Mam świadomy, ambitny i podrażniony sportowo zespół. Oczywiście sam czuję to samo, co oni, bo podobnie jak zawodnicy nie lubię przegrywać i jest we mnie sportowa złość. Podobnie jest wśród graczy i myślę, że tutaj absolutnie nie trzeba było kogokolwiek podnosić na duchu – dodaje szkoleniowiec.

Wisła Kraków gra o spokojną zimę

Po bardzo dobrej grze w ostatnich tygodniach Wisła wyrwała się z dołu tabeli i powoli pnie się ku górze. Dziś krakowianie zajmują szóste miejsce, które daje udział w barażu. A to oznacza, że jeśli dziś wygrają w Warszawie, to będą pewni miejsca barażowego przez całą zimę.

– Chcemy przywieźć do Krakowa trzy punkty. To jest nasz cel. A jeśli chodzi o Polonię, to myślę, że dużo się nie zmieni w ich sposobie gry. Musimy jeszcze mocniej się skupić, by być jeszcze lepszym w pojedynkach, bo zbyt prosto rywal zdobywał bramki – uważa Jop.

Mecz w Warszawie nie będzie jednak ostatnim spotkaniem dla wiślaków w tym roku. 13-krotnych mistrzów Polski w czwartek czeka bowiem jeszcze zaległa potyczka z Miedzią Legnica. Jeśli te dwa mecze ułożą się po myśli krakowian, to mogą zakończyć rundę na czwartej pozycji.

Przypomnijmy, że bezpośredni awans do Ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze drużyny oraz trzecia wyłoniona w barażach.

Mecz Polonia – Wisła dziś o godz. 20:30.

Jan Krol

Pstryk i stało się. W ten sposób wywróciły się nastroje w Cracovii i Wiśle

Najnowsze

Co w Krakowie