– Coś się stało w Energylandii. Tłok niesamowity – poinformował nas Czytelnik. Powodem prawdopodobnie był wypadek na jednej z atrakcji.
– Potwierdzam, na miejscu zginął pracownik obsługujący jedną z atrakcji. Okoliczności śmierci na miejscu bada już policja, prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy – mówi KRKnews starszy sierżant Anna Zbroja- Zagórska z biura prasowego małopolskiej policji.
Jak donosi nasz Czytelnik, wypadek miał się wydarzyć na nowej atrakcji – Hyperionie, ale tego policja już nie potwierdza.
Od Czytelnika otrzymaliśmy też zdjęcie. W tle widać pracę służb ratunkowych.
kk
zdjęcie tytułowe / fot. KRKnews
Zobacz także: