Od 4 września przestanie funkcjonować miejskie kąpielisko na Zakrzówku. Od tego momentu nad bezpieczeństwem użytkowników nie będą już czuwać ratownicy.
Powoli kończy się sezon na miejskim kąpielisku na Zakrzówku. Choć pogoda w ostatnich dniach nie rozpieszcza, a zainteresowanie wypoczynkiem na Zakrzówku osłabło, to należy pamiętać, że za nieco ponad trzy tygodnie nastąpi oficjalne zamknięcie miejskiego kąpieliska w tym miejscu. Tylko do 3 września kąpielisko w wyznaczonych godzinach jest strzeżone przez wykwalifikowanych ratowników i pod ich nadzorem. Nie oznacza to jednak, że od tego momentu obiekt będzie zamknięty. Wciąż będzie można z niego korzystać przez 6 dni w tygodniu (bez poniedziałków) w godzinach 6-22. Należy jednak pamiętać, że korzystanie z uroków Zakrzówka będzie sie wtedy odbywać na własną odpowiedzialność.
– Głębokość wody na terenie Zakrzówka sięga nawet 30 m, więc korzystanie ze zbiornika poza obszarem kąpieliska i poza terminem, w którym ono funkcjonuje, jest zachowaniem niebezpiecznym, obarczonym własną odpowiedzialnością. Nie może stanowić zachęty dla przypadkowych osób, a tym bardziej tych, które nie pływają profesjonalnie. Apelujemy więc o ostrożność i o taki sposób korzystania z terenu, który został udostępniony mieszkańcom, aby mieć na względzie bezpieczeństwo swoje oraz innych użytkowników – przypomina urząd miasta.
Do 3 września na terenie kąpieliska stale dyżuruje 11 ratowników w dni powszednie oraz 14 ratowników w weekendy i święta. Aby zapewnić pełne bezpieczeństwo pomosty wyposażono w 14 stanowisk dla ratowników z miejscem na sprzęt ratunkowy, oraz miejsca do cumowania łodzi ratunkowych. Ponadto kąpielisko jest wyposażone w 7 szt. kół ratunkowych oraz 10 szt. tyczek ratowniczych. Na wyposażeniu ratowników są cztery łodzie: trzy wiosłowe i jedna motorowa. Przynajmniej jedna łódź na stałe patroluje otwarty teren kąpieliska.
Warto pamiętać, że ratownicy pilnują bezpieczeństwa jedynie w wyznaczonych strefach. Mieszkańcy i turyści mogą pływać na całym akwenie, natomiast poza strefami robią to na własną odpowiedzialność, o czym informują tablice.
Patrycja Bliska