Zamek Tenczyn w Rudnie zwiedzało w nocy czterech śmiałków, którzy nie dosyć, że nie kupili biletów, to jeszcze zabrali sobie pamiątki. Mieli pecha, bo zostali nagrani na kamery monitoringu. Ale mają też szczęście, bo mogą się zgłosić i polubownie załatwić sprawę. Jeśli tego nie zrobią do północy, powiadomiona zostanie policja.
Taki komunikat to coś wyjątkowego. Można go przeczytać na Facebooku Zamku Tenczyn w Rudnie. „Kompanija czterech śmiałków, którzy w nocy z 17 na 18 października (między 23:30 a 00:30) w świetle latarek „zwiedzali” Zamek Tenczyn, i nieroztropnie nieuiścili opłaty – ani za bilety, ani za zabrane „pamiątki” – proszona jest o kontakt telefoniczny z Zamkiem celem polubownego załatwienia sprawy. Po godzinie 23:59, właściwym do kontaktu będzie Komisariat Policji w Krzeszowicach. Przypominamy, że Zamek Tenczyn objęty jest monitoringiem wizyjnym” – czytamy w komunikacie opatrzonym raczej nietypowym zdjęciem.
Dlaczego nie ma zdjęć z monitoringu. Zarządzający zamkiem tłumaczą, że publikacja wizerunku zdjęć nagranych osób mogłaby narazić na odpowiedzialność karną publikujących fotki, a nie widoczne na nią osoby. „Wizerunki utrwalone na nagraniach są wyraźne” – ostrzegają zarządzający zamkiem Tenczyn w Rudnie.
(red)