We wrześniu opisaliśmy problemy związane z przebudową ulicy Kościuszki. Zdaniem stowarzyszenia Ulepszamy Kraków, inwestycja znacznie odbiega od wcześniej przedstawionych planów. Zmniejszenie liczby drzew, wykorzystanie materiałów niskiej jakości oraz wprowadzenie chaotycznej organizacji ruchu to tylko część zarzutów stowarzyszenia.
Redakcja KRKNews.pl poprosiła Zarząd Dróg Miasta Krakowa o odniesienie się do zarzutów stowarzyszenia. Czy to, co miało być modernizacją na miarę XXI wieku, stanie się jedną z największych miejskich porażek? W artykule analizujemy główne problemy zgłaszane przez mieszkańców i odpowiedzi ZDMK.
Betonowe płyty: relikt PRL?
Jednym z głównych zarzutów stowarzyszenia Ulepszamy Kraków jest wykorzystanie materiałów, które ich zdaniem są przestarzałe. „Na chodnikach są układane betonowe płyty, czyli materiał, którego popularność przeminęła wraz z PRL-em” – twierdzą aktywiści.
ZDMK odpowiada, że zmiana materiałów była wynikiem decyzji Miejskiego Konserwatora Zabytków. „Zmiana w nawierzchni chodników nastąpiła ze względu na opinię Miejskiego Konserwatora Zabytków, która w przeciwieństwie do fakultatywnej opinii Rady Dzielnicy, ma charakter obligatoryjny” – wyjaśnia ZDMK. Czy jednak w obliczu współczesnych standardów estetycznych i funkcjonalnych nie można było wybrać bardziej nowoczesnych rozwiązań?
Hałas z torowiska
Kolejną bolączką mieszkańców jest problem hałasu, który ich zdaniem będzie generowany przez torowisko. „Torowisko jest wykładane płytami betonowymi, które mają spore odstępy pomiędzy sobą. Po konstrukcji mają jeździć samochody, co będzie generować spory hałas” – ostrzega stowarzyszenie Ulepszamy Kraków.
ZDMK zapewnia, że zastosowano rozwiązania minimalizujące hałas. „Torowisko układane jest zgodnie z dokumentacją na matach wibroizolacyjnych, które umieszczane są bezpośrednio pod płytami torowymi. Szczeliny nie przekraczają normy, są zgodne ze standardami” – tłumaczy Zarząd Dróg. „Tego typu rozwiązanie od wielu lat sprawdza się podczas codziennego użytkowania torowisk na terenie Miasta Krakowa.” Czy jednak zastosowane technologie rzeczywiście zredukują hałas do akceptowalnego poziomu?
Zmieniona organizacja ruchu
Mieszkańcy są także zaniepokojeni zmianami w organizacji ruchu, które – ich zdaniem – nie były konsultowane. „Na ostatniej prostej urzędnicy postanowili również zmienić organizację ruchu na inną niż była prezentowana mieszkańcom” – mówi przedstawiciel stowarzyszenia.
ZDMK broni się, twierdząc, że zmiany były niezbędne. „Ruch samochodowy będzie odbywać się po torowisku z uwagi na konieczność przeprowadzenia głównej ścieżki rowerowej” – informuje Zarząd. Dodatkowo przekonują, że „absolutny priorytet będą miały tramwaje przed samochodami”, co ma zapobiec opóźnieniom. Jednak mieszkańcy obawiają się, że „tramwaje będą tracić czas stojąc w korku, który często się tworzy na ulicy Kościuszki w godzinach szczytu”. Czy takie rozwiązanie rzeczywiście poprawi organizację ruchu, czy tylko pogłębi chaos?
Problematyczne trasy dla rowerzystów i pieszych
Zmiany w infrastrukturze budzą również frustrację wśród rowerzystów i pieszych. „Slalom czeka rowerzystów jadących bardzo popularną trasą od Mostu Zwierzynieckiego na bulwary Wisły. Najpierw trzeba będzie przejechać przez jezdnię na drugą stronę, a po kilkudziesięciu metrach ponownie przekroczyć drogę” – czytamy w jednym z zarzutów. Taka organizacja ruchu zdaniem stowarzyszenia „może być pułapką dla pieszych, rowerzystów, motorniczych czy kierowców.”
ZDMK tłumaczy, że problematyczny układ ulicy jest kompromisem wynikającym z ograniczeń przestrzennych. „Ścieżka rowerowa w rejonie ul. Flisacka – Senatorska jest najlepszym możliwym kompromisem dla bezpiecznego przeprowadzenia ruchu rowerowego” – podkreśla ZDMK. Jednak wielu mieszkańców ma wątpliwości co do bezpieczeństwa i wygody korzystania z tak zaprojektowanej trasy.
Zmniejszenie liczby drzew
Kwestia zieleni na ulicy Kościuszki wywołała spore emocje. „Przed przebudową na ulicy Kościuszki rosło około 100 drzew, a teraz ma być ich tylko 60” – zauważa stowarzyszenie Ulepszamy Kraków. Mieszkańcy obawiają się, że zmniejszenie liczby drzew oraz zastąpienie ich krzewami wpłynie negatywnie na estetykę i komfort użytkowania ulicy.
ZDMK odpiera te zarzuty, twierdząc, że bilans zieleni jest korzystny. „ZDMK sadzi więcej drzew niż usuwamy. Liczba nowych nasadzeń przekracza liczbę usuniętych drzew. Dodatkowo posadzimy 6996 krzewów i 1818 traw ozdobnych” – informuje Zarząd. Czy jednak te nasadzenia rzeczywiście zrekompensują mieszkańcom utratę dużych, dojrzałych drzew?
Brak koszy na śmieci
Na zakończenie pojawił się problem koszy na śmieci, których brakuje w trakcie przebudowy. „Urzędnicy zapomnieli o koszach na śmieci. Teraz głowią się, jak rozwiązać problem” – skarżą się mieszkańcy.
ZDMK wyjaśnia, że kosze zostały tymczasowo usunięte na czas przebudowy. „Po zakończeniu inwestycji kosze powrócą w tych samych miejscach, a jeśli będzie potrzeba, zwiększymy ich liczbę” – obiecuje miejska jednostka.
Przebudowa ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki. Nawet pół roku opóźnienia
