Aktywista miejski Mateusz Jaśko zapowiada publikację o „aferze z udziałem miejskich polityków, o której głośno będzie na całym świecie”. Jego post na Facebooku sugeruje, że chodzi o radnych angażujących się w pomoc Ukrainie i uchodźcom z tego kraju objętego wojną. Na zapowiedź publikacji zareagował radny Łukasz Wantuch. Z jego wpisu w mediach społecznościowych wynika, że Mateusz Jaśko szykuje jakiś materiał na niego i radnego Andrzeja Hawranka. Obaj radni twierdzą, że nie mają sobie nic do zarzucenia. Andrzej Hawranek już zapowiada, że będzie bronić swojego dobrego imienia, Łukasz Wantuch nie zamierza składać pozwu w sądzie po ewentualnej publikacji.
W czwartek, 14 kwietnia 2022 roku Mateusz Jaśko zapowiedział publikację sensacyjnych informacji. „SZYKUJCIE SIĘ NA PRAWDZIWĄ BOMBĘ. Niebawem światło dzienne ujrzy afera z udziałem miejskich polityków o której głośno będzie na całym świecie (do czego już dołożyłem starań)” – czytamy we wpisie na facebookowym profilu „Co jest nie tak z Krakowem”. To tam ukazują się teksty mocno krytykujące władze Krakowa. Ostatnio dostało się im za organizowanie zbiórki na ośrodek dla osób chorych i niepełnosprawnych, którzy uciekli przed wojną z Ukrainy.
Teraz aktywista miejski zapowiada sensacyjne informacje, najprawdopodobniej o radnych zaangażowanych w pomoc Ukrainie i uchodźcom z Ukrainy. On sam nie wskazuje o kogo chodzi, ale radny Łukasz Wantuch przyznaje na swoim Facebooku, że materiał będzie dotyczyć jego i radnego Andrzeja Hawranka. Obaj mocno angażują się w pomoc Ukrainie, jeżdżą za naszą wschodnią granicę z transportami. Radny Wantuch o wszystkich swoich inicjatywach i wyjazdach informuje w mediach społecznościowych, publikuje zdjęcia z wyjazdów.
Na zapowiedź Mateusza Jaśko zareagował – jak to radny Wantuch – wpisem na Facebooku. Oto treść jego posta:
„Od paru tygodni piszą do mnie ludzie, że pan Jaśko szykuje na mnie i Andrzeja jakiś materiał. Że ma jakieś podsłuchane rozmowy, kwity, zeznania itp. Wiem doskonale o co chodzi, co on „ma” i zawsze odpowiadam to samo.
Pan Jaśko uwielbia być w centrum uwagi. Kocha jak się o nim mówi. Żyje światłem odbitym od innych, bo tez tego jest nikim. Kiedy wysłał do prezydenta Kuliga pakiet chińskich zupek i ten odpisał mu na fb, był zachwycony. Tym żyje. To jest jego życie i osiągnięcia.
Jeżeli ktoś ma jakieś pytania i wątpliwości co do magazynu, wyjazdów, rozliczeń itp, proszę dzwonić i pytać. Ale nie będę komentował posta pana Jaśko, nie będę pozywał go do sądu. Wiarygodność tego pana jest zerowa.
Nie będę karmił trolla”.
Inaczej zareagował Andrzej Hawranek, który zapowiedział, że będzie bronił swojego dobrego imienia. „Nie wiem, o co mnie ta kreatura ma zamiar oskarżać, wiem za to, że na każdą zebraną przeze mnie złotówkę posiadam fakturę zakupu konserw, a także potwierdzenie ich wywiezienia w Ukrainę, podobnie z wywozem auta i oświadczam, że swojego dobrego imienia będę bronił, a na koniec wiesz dobrze, że Ukraińcy mają pewne określenie na pewnych ludzi- ruskie onuce…”- to komentarz Andrzeja Hawranka pod postem Łukasza Wantucha.
Ciąg dalszy nastąpi…? Już jest ciąg dalszy, bo prze północą w czwartek, 15 kwietnia 2022 radny Wantuch zamieścił długie wyjaśnienie, choć tekstu – „prawdziwej bomby” jeszcze nie było. Z treścią wyjaśnień Łukasza Wantucha można zapoznać się w poniższym poście…
(GEG)
