19 września w bibliotece publicznej przy ul. Rajskiej 1 odbyły się konsultacje społeczne, zdominowane przez burzliwą dyskusję na temat planowanych zmian w organizacji ruchu drogowego. Głównym tematem była kontrowersyjna decyzja o zablokowaniu skrętu w prawo z ul. Rajskiej na Dolnych Młynów. Mieszkańcy wyrazili zdecydowany sprzeciw, obawiając się poważnych konsekwencji dla lokalnej komunikacji i dodatkowych utrudnień drogowych.
Spotkanie, które miało na celu omówienie zmian, przerodziło się w chaotyczną wymianę zdań. Jan Hoffman, Przewodniczący Rady i Zarządu Dzielnicy I Stare Miasto, podkreślił, że zdecydowana większość mieszkańców nie zgadza się na blokadę skrętu w prawo z ul. Rajskiej. Zwrócił uwagę na istotne problemy, które mogą wyniknąć z tej decyzji.
– Mieszkańcy prawie jednogłośnie sprzeciwiają się tej decyzji. Blokada skrętu w prawo przerwie komunikację z Krowodrzą i innymi częściami miasta, co spowoduje gigantyczne korki na ulicach Krupniczej, Karmelickiej oraz innych okolicznych — stwierdził Hoffman.
Iskierka nadziei
Podczas konsultacji pojawiła się jednak iskierka nadziei. Przedstawiciele Miejskiego Inżyniera Ruchu oraz inwestora zasugerowali, że istnieje możliwość zmiany tej decyzji, o ile Rada Dzielnicy przedstawi uchwałę wyrażającą wolę mieszkańców.
– Jeżeli Rada przyjmie uchwałę, istnieje szansa, że planowane zamknięcie skrętu w prawo zostanie odrzucone, co pozwoli na kontynuację dyskusji o innych problemach komunikacyjnych – dodał Hoffman.
fot. Iga Sady/KRKNews.pl
Konsultacje zbyt późno?
Na spotkaniu głos zabrał również radny miasta Krakowa Tomasz Daros, który skrytykował opóźnienie konsultacji i brak wcześniejszego zaangażowania mieszkańców w proces decyzyjny.
– Te konsultacje powinny były odbyć się dużo wcześniej. Niestety, głos mieszkańców nie został wysłuchany na wcześniejszych etapach. Teraz musimy cofnąć się o krok i przeprowadzić rozmowy od nowa – zauważył Daros.
Podczas konsultacji wyraźnie odczuwalna była frustracja mieszkańców, którzy nie mieli możliwości wzięcia udziału w wcześniejszych etapach planowania. Daros podkreślił, że brak spójnej wizji rozwoju tego obszaru miasta budzi uzasadnione obawy mieszkańców co do ograniczenia ruchu na ul. Dolnych Młynów.
– Nie można się dziwić mieszkańcom, że mają obawy. Obecnie brakuje wizji, jak powinien wyglądać ten rejon miasta w przyszłości – dodał radny.
Emocje górą
Nerwowa atmosfera, liczne głosy sprzeciwu i emocje przeważyły nad merytoryczną dyskusją, co jeszcze bardziej utrudniło przebieg konsultacji. Tomasz Daros zwrócił uwagę na to, że mieszkańcy, choć pełni emocji, wyraźnie wskazali na potrzebę bardziej zorganizowanego i przemyślanego podejścia do problemu.
– Na tych spotkaniach jest więcej emocji niż merytorycznej rozmowy. To widać po postulatach. Jednak mieszkańcy jasno określili swoje oczekiwania, a teraz musimy znaleźć rozwiązania, które będą odpowiadać wszystkim – podkreślił Daros.
Co dalej?
Kolejne kroki zostaną podjęte podczas posiedzenia Rady Dzielnicy I, które odbędzie się we wtorek, 24 września, o godzinie 19:00. Wtedy to radni będą dyskutować nad uchwałą, która mogłaby zablokować wprowadzenie kontrowersyjnych zmian. Jan Hoffman wyraził nadzieję, że obecna organizacja ruchu zostanie utrzymana, a mieszkańcy będą mogli nadal korzystać ze skrętu w prawo z ul. Rajskiej.
Mieszkańcy czekają z niecierpliwością na dalszy rozwój sytuacji, mając nadzieję, że ich głos zostanie w końcu wysłuchany, a miasto weźmie pod uwagę ich potrzeby oraz obawy dotyczące przyszłości tej części Krakowa.
Iga Sady
Wiceprezydent Stanisław Mazur: Nie ma podstaw do kontroli wynajmu kawiarni w MOCAK i Bunkrze Sztuki