Mieszkańcy Krakowa nie mogą skorzystać z dopłaty 3 tys. złotych, ponieważ do roku 2019 pozbyli się pieców węglowych, a tymczasem rząd dopłaca tylko do węgla a nie do bardziej ekologicznych form ogrzewania. Apelujemy aby to zmienić – powiedział radny Krakowa Łukasz Sęk przed glosowaniem w sprawie przyjęcia rezolucji Rady Miasta Krakowa skierowanej do premiera Mateusza Morawieckiego
Podczas środowej sesji Rady Miasta, radni przyjęli rezolucje w sprawie zmiany zapisów rządowej ustawy o dopłatach do zakupu m.in. węgla na opał. Samorządowcy apelują do premiera o rozszerzenie wsparcia także na odbiorców, którzy do ogrzewania używają prądu, gazu lub ciepła sieciowego.
– Wsparcie takie powinno dotyczyć nie tylko gospodarstw domowych, ale także przedsiębiorców i samorządów – wskazuje Łukasz Sęk i dodaje, iż postępujący w ostatnich miesiącach znaczny wzrost cen energii elektrycznej oraz zapowiedziane kolejne podwyżki dotyczące gazu, a także ciepła sieciowego, dotykają nie tylko gospodarstwa domowe, ale także przedsiębiorców i samorządów.
Jak czytamy w uzasadnieniu rezolucji, przyjęte niedawno w Sejmie rozwiązania gwarantują dopłatę w wysokości 3 tysięcy złotych jedynie dla osób, które używają do ogrzewania swoich domów węgla”. Takie rozwiązanie w kontekście Krakowa jest niekorzystne ponieważ od 2019 roku obowiązuje w Krakowie zakaz wykorzystywania paliw stałych.
„Do 2019 roku mieszkańcy Krakowa wymienili kilkadziesiąt tysięcy palenisk na inne źródła ogrzewania. Ponieśli koszty nie tylko wymiany, ale także bardzo często muszą opłacać większe rachunki za ogrzewania. Dlatego także takie formy ogrzewania powinny zostać objęte wsparciem. Nie możemy zgodzić się na przyjęte do tej pory rozwiązania. To działanie, które nie tylko jest niesprawiedliwe finansowo, ale także promuje najmniej ekologiczne formy ogrzewania, z którymi Kraków skutecznie od wielu lat walczył” czytamy w rezolucji.
Przeciwko rezolucja autorstwa klubu radnych Platforma-Koalicja Obywatelska głosował klub radnych Prawo i Sprawiedliwość – Szkoda, że radni PIS nie poprali tego projektu – powiedział Łukasz Sęk.
Wedle ustawy przygotowanego przez resort klimatu i środowiska, jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł ma przysługiwać gospodarstwom domowym, które zgłosiły do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), że ich głównym ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwami stałymi. Projekt definiuje „paliwa stałe” jako „węgiel kamienny, brykiet lub pelet zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego”
(JS)