Jaka czeka nas przyszłość w Metaświecie?

Prawnicy, artyści, futurolodzy i twórcy nowych technologii spotykają się 28 marca w Krakowie by porozmawiać o przyszłości i rozwoju nowoczesnych technologii. Pretekstem do organizacji konferencji naukowej „Metaświaty 2023” jest premiera publikacji wydawnictwa Harde „Metaświat. Prawne i techniczne aspekty przełomowych technologii”. Organizatorzy konferencji mec. Roman Bieda (Fundacja AI LAW TECH), Miłosz Horodyski (FUNDACJA KULTURY AUDIOWIZUALNEJ FEBUS) i dr Zbigniew Okoń są zarazem współautorami pierwszej w Polsce książki całościowo ujmującej prawne zagadnienia dotyczące sztucznej inteligencji, metaverse, tokenizacji czy kryptografii kwantowej.

Analitycy Deloitte co roku przedstawiają prognozy rozwoju rynku na kolejne 2 – 3 lata. W najnowszej analizie przewidywania do 2026 r. wskazują, że około 25% konsumentów będzie spędzać co najmniej 1 godzinę dziennie w metaverse. Dziś zaledwie 30% firm dostrzega ten trend i swoje usługi oraz produkty chce oferować w metaverse. Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o systemy działające w oparciu o technologię blockchain. Rosnąca świadomość potencjału, jaki oferuje ta technologia będzie miał wpływ na modele biznesowe, architekturę IT, systemy, łańcuchy dostaw czy cyberbezpieczeństwo.

W Polsce i Unii Europejskiej trwają prace nad ponad 50 aktami prawnymi regulującymi prawo nowych technologii.

Tendencja europejska, w moim przekonaniu słuszna, jest taka, aby główne zasady np. sztucznej inteligencji były unormowane na poziomie europejskim. Dlatego nie możemy tutaj porównywać poszczególnych krajów, bo to co się dzieje na poziomie UE, to kilka wyzwań i kilka kierunków – mówi mec. Roman Bieda z Fundacji AI LAW TECH – Pierwszy z nich, to normy etyczne. Powołano grupę wysokiego szczebla, która stworzyła normy etyczne dla AI (Artificial Intelligence). Tam padło założenie, że Europa chce mieć sztuczną inteligencję godną zaufania. I to jest clue. Nasza, europejska sztuczna inteligencja nie musi się rozwijać bardzo szybko, ale najważniejsze, aby była godna zaufania, czyli tak skonstruowana i wykorzystywana żeby była zgodna z Kartą Praw Podstawowych, zasadami etyki, prawami człowieka, ochroną prywatności, RODO i innymi przepisami. Chodzi o to, aby człowiek nie bał się używać sztucznej inteligencji.

W trakcie prac nad legislacją dotyczącą sztucznej inteligencji powstała już lista zakazanych praktyk oraz wprowadzono wymogi przejrzystości w przypadku systemów, które zostały przeznaczone do wchodzenia w interakcję z osobami fizycznymi, systemów rozpoznawania emocji oraz systemów kategoryzacji biometrycznej. Pod lupę mają być wzięte systemy sztucznej inteligencji wykorzystywane do generowania obrazów, treści dźwiękowych lub treści wideo lub do manipulowania nimi.

Część twórców zaczęła zmagać się z problemem wykorzystania GenAI (Generative Artificial Intelligence) do naśladownictwa ich sztuki czy ich stylu. I tak na przykład zamiast zamawiać obraz u znanego malarza można wygenerować coś w jego stylu lub coś wyglądającego prawie tak samo, w krótszym czasie i być może za mniejsze pieniądze. I tej konkurencji artyści się obawiają. Tym bardziej, że modele sztucznej inteligencji, które takie rzeczy potrafią robić, są uczone właśnie na ich utworach i dziełach – komentuje współorganizator konferencji „Metaświaty 2023” dr Zbigniew Okoń.

Dyskusja na temat praw autorskich w odniesieniu do sztucznej inteligencji rozgorzała po tym jak Urząd Ochrony Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych odmówił ochrony praw autorskich do ilustracji wykonanych przez SI. Sprawa toczyła się na wniosek Kristiny Kashtanovej, która wniosła o zarejestrowanie ochrony praw autorskich jej autorskiego komiksu „Zarya of the Dawn”. Kashtanova jest autorką treści komiksu, zaś ilustracje do publikacji wygenerowane zostały przez Midjourney, która została wymieniona na okładce. Zgodnie z postanowieniem Urzędu Kashtanova otrzymała prawa autorskie do wszystkich treści, które utworzyła samodzielnie, czyli: fabuły, postaci, tekstu. Sprawa jest o tyle ciekawa, że w myśl warunków użytkowania modelu Midjourney, wszystkie grafiki stworzone w ramach darmowego okresu próbnego są dostępne dla każdego internauty i użytkownik zyskuje pełnię praw autorskich do wygenerowanych przez siebie ilustracji.

Rozważanie tego czy sztuczna inteligencja zastąpi artystów i próba zatrzymania rozwoju narzędzi typu Midjourney czy DALL- E to budzenie atawistycznego lęku przed kolejną wersją mitycznego Golema, który odżył w popkulturze jako Terminator czyli zabójcza maszyna. To wciąż ta sama opowieść o człowieku i jego maszynerii, która wymknęła się mu spod kontroli – zauważa artysta, kulturoznawca i pisarz Miłosz Horodyski z Fundacji Kultury Audiowizualnej Febus – Sztuka już umierała na pierwszych stronach gazet wielokrotnie. Kiedy Picasso zaczął pokazywać swoje kubistyczne obrazy, kiedy powstała fotografia, kiedy Warhol tworzył swoje seryjne obiekty i w końcu kiedy dadaista Marcel Duchamp wniósł do galerii pisuar i kazał eksponować go jak rzeźbę. Sztuczna inteligencja podobnie jak pędzel jest narzędziem w rękach twórców. Jeśli będzie w stanie autonomicznie tworzyć sztukę to będzie to pierwszy w historii przypadek, kiedy człowiek będzie mógł skonfrontować swoją twórczość z kimś innym niż z samym sobą. Nasze lęki wynikają z antropocentryzmu i przekonania o wyższości gatunkowej. Malującym małpom czy słoniom odmawiamy twórczej inwencji tak samo jak świadomi inteligencji delfinów wykorzystujemy ją do uczenia tych ssaków sztuczek, które nas bawią. Może sztuczna inteligencja nauczy nas pokory.

W 2021 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt aktu w sprawie sztucznej inteligencji (AI ACT). Kamieniem milowym było opracowanie takich przepisów, na poziomie rozporządzenia Unii, które będą regulować systemy AI i obowiązywać w całej UE. Zmiany legislacyjne mają dotyczyć też cyberbezpieczeństwa, e-prywatności, handlu w sieci, telekomunikacji. Narzędzia, którymi dziś dysponujemy, jak uspokajają prawnicy, poradzą sobie z ewentualnymi zagrożeniami. Na przykład w metaverse może dojść do naruszenia prawa autorskiego, ale w tym wypadku zastosowanie mają przepisy prawa autorskiego. Podobnie jeśli chodzi o naruszenia dóbr osobistych.

 – Jednym z przykładów sporów na linii człowiek – nowoczesne technologie jest pozew, który grupa artystów wytoczyła Stability AI, firmie, która produkuje znany model sztucznej inteligencji Stable Diffusion. – zaznacza dr Zbigniew Okoń – Artyści zarzucili firmie cały szereg naruszeń autorskich począwszy od procesu uczenia maszynowego i wykorzystania do tego ich utworów, aż po naruszenia polegające na tym, że algorytm proszony o dostarczenie obrazu w stylu danego artysty potrafi utworzyć nowy i rzeczywiście podobny obraz.

Rozwój Chata GPT i trendy w sieci pokazują, że mimo zagrożeń wskazywanych przez ekspertów trwa moda na utwory – artykuły, wiersze, grafiki, a nawet książki generowane przez sztuczną inteligencję. O tym jaka czeka nas przyszłość w sytuacji dynamicznego rozwoju nowoczesnych technologii zamierzają rozmawiać w Krakowie naukowcy podczas konferencji „Metaświaty 2023”. Szczegóły programu można  znaleźć na stronie www.metaswiaty.pl

/materiał partnerski/

 

 

 

 

Najnowsze

Co w Krakowie