Janusz Filipiak chce odkupić pakiet akcji od miasta. Stawia jednak warunek, że wcześniej musi zostać przeprowadzony remont lodowiska oraz stadionu.
Już w piątek można było przekonać się, że stan lodowiska Cracovii pozostawia wiele do życzenia. Awarii uległa jedna z band i z tego powodu trzeba było odwołać spotkanie z Energę Toruń.
W tej sytuacji w niedzielę Janusz Filipiak, właściciel Comarchu, większościowego udziałowca klubu, opublikował wpis, w którym dał jasno do zrozumienia, czego oczekuje od miasta.
– Lodowisko Cracovii na Siedleckiego jest zdezelowane. Czynimy spore wysiłki, aby utrzymać je w stanie używalności. Ale jest dobra wiadomość. Mamy porozumienie z Miastem, że Gmina przeprowadzi remont lodowiska, w tym wymianę band. A także remont stadionu. Wtedy Comarch odkupi akcje Cracovii – poinformował Filipiak.
Do zakupu akcji klubu firma Filipiaka przymierza się od dłuższego czasu, ale na razie sprawa przeciąga się.
jk