Statystyki pokazują, że koronawirus w Małopolsce ciągle nie odpuszcza. W ciągu ostatniej doby w naszym województwie potwierdzono 23 nowe przypadki zakażenia koronawirsem. W tym samym czasie do liczby wyleczonych doliczono tylko 7 Małopolan – trzy razy mniej niż nowych chorych.
Ostatni tydzień pokazuje, że w Małopolsce wciąż nie maleje liczba nowych zakażeń koronawirusem. Tylko ostatniej doby odnotowano 23 przypadki. Od początku epidemii w naszym regionie koronawirusa wykryto u 1552 osób. Dwie trzecie (1058 osób) już się go pozbyło,ale w ostatnich dniach znowu mamy więcej zakażeń niż wyleczeń.
Najwięcej zakażeń potwierdzono do tej pory w Krakowie – u 301 osób. Drugi w tej niechlubnej statystyce jest powiat suski (182 zakażenia), który na początku epidemii miał jedną z najniższych liczbę chorych na COVID-19. Powiaty z dużą liczbą zakażeń to także myślenicki (153), bocheński (150), wielicki (127), limanowski (109) i tarnowski (102).
W tym ostatnim przez ostatnie dni liczba chorych wzrosła pięciokrotnie. To efekt ogniska koronawirusa w klasztorze w Tuchowie. Najpierw zakażenie potwierdzono u zakonników, potem u wiernych uczestniczących w nabożeństwach w bazylice i podopiecznych pobliskiego domu pomocy społecznej.
Kolejne ognisko może pojawić się w powiecie nowosądeckim. Sanepid szuka wiernych, którzy w Boże Ciało uczestniczyli we mszy św. w kościele parafialnym w Tyliczu.
Sytuacja w kraju też jest daleka od stabilizacji. Przez ostatnie 24 godziny potwierdzono aż 506 nowych zakażeń koroanwirusem. Nadal najwięcej chorych przybywa na Śląsku, ogniska COVID-19 pojawiają się w kolejnych kopalniach. Ale np.okazało się, że koronawirusa wykryto u 4 funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa.
GS
