Koronawirus w Małopolsce ciągle nie odpuszcza. Liczba potwierdzonych zakażeń od początku epidemii dochodzi już do 1,8 tys. Tylko w ciągu ostatniej doby odnotowano 29 nowych przypadków zakażenia, większość w okolicach Nowego Sącza. Co na to służby sanitarne? – Opatrzność jest dla nas łaskawa – powiedział radnym małopolskiego sejmiku wojewódzki inspektor sanitarny Jarosław Foremny.
Koronawirus w Małopolsce był jednym z tematów ostatniej przed wakacjami sesji małopolskiego sejmiku. – Sytuacja jest zupełnie przyzwoita. Opatrzność jest dla nas łaskawa – tak na początku swojego wystąpienia stwierdził małopolski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny Jarosław Foremny. Później nieco skorygował swoją opinię. – Małopolska jest w bardzo dobrym miejscu. Jest to wypadkowa Opatrzności, dobrej działalności służb sanitarnych i jednostek ochrony zdrowia – powiedział Jarosław Foremny.
Kiedy dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie wypowiadał te słowa, w Małopolsce mieliśmy 1763 przypadki zakażenia koronawirusem. Dobę później okazało się, że mamy kolejnych 29 chorych na COVID-19 Małopolan. Nowe zakażenia koronawirusem potwierdzono głównie w powiecie nowosądeckim i Nowym Sączu. Dla sytuacji epidemiologicznej istotne jest także to, że znowu mamy więcej nowych zachorowań niż wyleczeń. Ostatniej doby do ozdrowieńców doliczono tylko 9 Małopolan, a więc ponad trzy raz mniej niż potwierdzono nowych przypadków COVID-19.
Ale rzeczywiście na tle innych województw Małopolska prezentuje się bardzo dobrze. Pod względem liczby zakażeń plasujemy się na szóstym miejscu wśród województw, liczba zgonów z powodu COVID-19 daje nam dziewiątą pozycję. Jak powiedział radnym sejmiku Jarosław Foremny, powiaty na południu i północy województwa „można wręcz uznać za ostoję bezpieczeństwa”. Najlepsza sytuacja jest w powiecie tatrzańskim, gdzie od początku epidemii potwierdzono tylko 7 zakażeń koronawirusem. Ale ten siódmy – ostatniej doby.
Grzegorz Skowron