Budowa nowego pasa startowego w Balicach znowu opóźniona

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Kielcach właśnie odesłała zarządowi lotniska Kraków Airport do poprawienia wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla nowego pasa startowego w Balicach.  To oznacza, że najważniejsza inwestycja dla  lotniska wciąż nie może ruszyć z miejsca. Praktycznie przygotowania są w tym samym miejscu co w 2015 roku, kiedy władze lotniska zdecydowały się na budowę nowego pasa startowego.

Kiedy w lipcu 2022  roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach rozpoczynała analizę wniosku Krakow Airport o wydanie decyzji lokalizacyjnej dla nowego pasa startowego, jako termin zakończenia sprawy wskazano 30 listopada 2022. Zamiast tego mamy RDOŚ  zdecydowała o przedłużeniu postępowania o wydanie decyzji lokalizacyjnej dla nowego pasa do września 2024 roku. 

Najważniejsza inwestycja dla krakowskiego lotniska, czyli budowa nowego pasa startowego, wciąż nie może ruszyć z miejsca. Praktycznie przygotowania są w tym samym miejscu, co w 2015 roku, kiedy władze lotniska zdecydowały się na budowę nowego pasa startowego.

Wniosek o zgodę na rozpoczęcie budowy skierowany został do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach, ponieważ dyrektorka krakowskiej RDOŚ posiada działkę w okolicach lotniska, w związku z czym zachodziła obawa, że mogłoby to zrodzić konflikt interesów.

Choć kielecka RDOŚ wydała pozytywną opinię środowiskową, spotkało się to z protestami okolicznych mieszkańców, którzy uważają, że oddanie do użytku nowej inwestycji spowoduje jeszcze większy hałas i zanieczyszczenie powietrza związane z intensywniejszym ruchem lotniczym. Sprawa trafiła do sądu, który przyznał rację mieszkańcom okolicznych terenów, uznając decyzję RDOŚ za naruszającą prawo. 

Teraz okazało się, że raport o oddziaływaniu na środowisko złożony przez zarząd Kraków Airport,  został uznany za niekompletny i częściowo błędny. Dyskwalifikująca miała okazać się część przyrodnicza w odniesieniu do gospodarki wodnościekowej lotniska. Błędne miały być też założenia dotyczące emisji zanieczyszczeń i hałasu przez port lotniczy.

Tymczasem może się okazać, że remontu będzie wymagał obecny pas startowy – to jego pogarszający się stan był głównym powodem podjęcia decyzji o budowie nowej drogi startów i lądowań dla samolotów. Władze lotniska postanowiły wybudować nową drogę startową, a nie remontować obecną, by nie zamykać lotniska.

Może się jednak okazać – jeśli nadal przygotowania będą tak źle i długo prowadzone – że obecny pas nie będzie nadawał się do użytku, a dla nowego nie będzie wydanej decyzji. Taki czarny scenariusz jest jak najbardziej realny.

Nowy pas startowy ma być zlokalizowany po północnej stronie obecnie istniejącego i być od niego o 300 metrów dłuższym, co pozwoliłoby lotnisku przyjmować większe samoloty. Nowa droga ma mieć długość 2800 metrów i szerokość 45 metrów plus 7,5 metra poboczy po obu stronach. Jego powstanie, jak tłumaczą władze lotniska, „ma przynieść rozwój lotniska i nowe miejsca pracy – nawet 10 tys. na lokalnym rynku. Zmodernizowane lotnisko ma mieć jeszcze większy wpływ na rozwój gospodarki Krakowa, okolicznych gmin i całego województwa.”

Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice jest obecnie drugim lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsługiwanych pasażerów i największym portem regionalnym. W zeszłym roku lotnisko osiągnęło rekordowy wynik, obsługując ponad 9,4 mln pasażerów. W tym roku planuje przekroczyć poziom 10 mln osób.

Gwałtownego wzrostu pasażerów powinniśmy spodziewać się między 2025 a 2030 rokiem. Wtedy liczba pasażerów przylatujących i odlatujących z Balic ma wynieść w wariancie bazowym prawie 11,7 mln pasażerów, natomiast w wariancie wysokim – prawie 13,6 mln. Urząd Lotnictwa Cywilnego prognozuje, że w 2040 roku z krakowskiego lotniska skorzysta ponad 15 mln pasażerów.

Jarek Strzeboński

Pożyczka na raty, czy kredyt? Co wybrać?

 

 

 

Najnowsze

Co w Krakowie