Kraków zakłada miejskie zagajniki. Po co?

Zwiększą bioróżnorodność, wyzwolą naturalne procesy lasotwórcze, poszerzą świadomość ekologiczną – mowa o dwóch pierwszych miejskich zagajnikach, które powstały właśnie w Krakowie.

Realizując ten projekt, Zarząd Zieleni Miejskiej sięgnął do koncepcji lasów kieszonkowych opracowanej przez japońskiego botanika Akirę Miyawakiego.

– Na dotychczasowych miejskich terenach zielonych powstały niewielkie obszary zadrzewień wykorzystujące naturalne procesy występujące w o wiele większych kompleksach leśnych. W sumie zasadzono niemal 350 sztuk drzew i krzewów, takich jak: buki, lipy, wiązy, dęby, jawory i tarninę – informuje ZZM.
 

Idea miejskich zagajników oparta jest na koncepcji lasów kieszonkowych opracowanej przez japońskiego botanika Akirę Miyawakiego, sprawdzonej i praktykowanej na całym świecie. Daje ona wielorakie korzyści, zarówno środowisku, jak i ludziom. Młode drzewa wspierają się wzajemnie, ocieniając glebę i chroniąc ją przed wysychaniem. Opadające liście są stopniowo rozkładane i na powierzchni gleby tworzy się żyzna ściółka. Powstają w ten sposób doskonałe warunki dla rozwoju leśnego runa. Z czasem wzmaga się również konkurencja między drzewami, w wyniku której część z nich z czasem ustępuje miejsca swoim sąsiadom. Stopniowo tworzy się charakterystyczna dla lasu, piętrowa budowa. Powstający w ten sposób ekosystem zapewnia idealne miejsce do życia dla ogromnej liczby organizmów.

Pracownicy ZZM przekonuja, że miejskie zagajniki przyczyniają się do zwiększenia bioróżnorodności, wyzwalają naturalne procesy lasotwórcze – tworzy się ściółka, pojawiają się rośliny runa leśnego, zatrzymuje się więcej wody, poprawia się gleba, tworzy się korzystny dla człowieka mikroklimat. Oczywiście, takie miniaturowe lasy pełnią też ważną funkcję edukacyjną.

jk

Najnowsze

Co w Krakowie