Nie popisał się wykonawca przebudowy ulicy Zwierzynieckiej przy wyznaczaniu przejścia obok prac budowlanych. Jak alarmuje nas czytelniczka, w okolicy Filharmonii chodnik ma szerokość jednej płyty. „Trzeba czekać, żeby się minąć” – opisuje mieszkanka. Rzecznik Zarządu Dróg Miasta Krakowa obiecuje rozwiązanie problemu.
Remont ulicy Zwierzynieckiej rozpoczął się 2 września. Ze względu na zakres prac niedogodności były nieuniknione. Chodniki dla pieszych zostały maksymalnie zwężone, jednak wykonawca robót, w niektórych miejscach poszedł zdecydowanie za daleko. Zgłosiła się do nas czytelniczka, która opisuje jak wygląda przejście chodnikiem w pobliżu Filharmonii
„Proszę sprawdzić szerokość przejścia/przecisku dla pieszych po północnej stronie ulicy, niedaleko filharmonii. Wczoraj przejście z wózkiem dziecięcym szerokości ok 75 cm wymagało przesunięcia ogrodzenia placu budowy. A i tak urwało mi zaślepkę kołpaka z ośki wózka” opisuje problem Czytelniczka. Jak dodaje „szerokość chodnika tym miejscu ma wielkość jeden płyty chodnikowej. Trzeba czekać na końcach żeby się minąć”

Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa, który nadzorują budowę, zapewnił po naszej interwencji, ze problem zostanie rozwiązany – Właśnie rozmawiałem z kierownictwem inwestycji i poprosiłem o szybką reakcję – mówi Michał Pyclik.
Jarek Strzeboński