Dla niektórych to śmieszne, ale ze śmiechem nie ma to już nic wspólnego. Motocykliści, którym wydaje się, że świetnie jeżdżą, chcą na zakopiance urządzić Grand Prix Europy w nielegalnych wyścigach!
„Pokaźna grupa szpanerów dosiada swoich motocykli, po czym robią z siebie wielkich sportowców i bohaterów pokonując krótki odcinek trasy między zwykłymi samochodami. Równie rozgarnięci koledzy klepią po plecach, tlenione laski piszczą z radości, a pan motocyklista z zakutym łbem w kasku dumnie pręży pierś” – tak pisaliśmy o nich rok temu.
Wygląda jednak na to, że chroba nie została powstrzymana, a wręcz przeciwnie – postępuje. Nieodpowiedzialni motocykliści na 28 kwietnia zapowidzieli bowiem rozpoczęcie sezonu, które równocześnie ma być Patelniaring Grand Prix Europy. Brzmi groteskowo? Może, ale na wydarzenie na facebooku zapisało się już ponad 3 tysiące osób!
Co więcej, „organizatorzy” właśnie zaprezentowali nagrody
Wygląda więc, że sprawdzi się ubiegłoroczny scenariusz, którym przerażony był nawet „Pejser”, jeden z polskich autorytetów motocyklowych.
„Jeżeli to prawda co słyszałem, że podobno tam się nawet mierzy czas i „Chabówka” ma jakichś „mistrzów”, to poziom patologii jest przerażający. Naprawdę? Czas przejazdu przez dwa zakręty?” – napisał „Pejser” na MotoManii.
Przypomnijmy również, że ubiegłym roku w Chabówce na zakopiance podczas zawodów doszło do wypadku
Z nielegalnymi wyścigami od lat nie może poradzić sobie również policja. I zanosi się na to, że wkrótce motocykliści znów nam wszystkim zaśmieją się w twarz. Przerażające…
kj