Protest przedsiębiorców w związku z remontem drogi: „Urząd miasta pozoruje działania”

Przedsiębiorcy z ulicy Królowej Jadwigi protestują przeciwko sposobowi, w jaki miasto planuje przeprowadzić  prace remontowe na ich ulicy. Remont, który ma się zacząć w tym miesiącu zakłada zamkniecie ulicy na okres sześciu miesięcy, co według przedsiębiorców  uniemożliwi im normalne  funkcjonowanie. Teraz urząd miasta zaprasza przedsiębiorców na konsultacje w tej sprawie. „To działania pozorne” odpowiadają przedsiębiorcy.

Miasto przygotowuje się do wykonania piątego etapu remontu ulicy Królowej Jadwigi. Przypomnijmy, że remont tej ulicy trwa już 18 lat. Ostatni etap obejmuje fragment od ulicy Jesionowej do ulicy Robla, o długości około 650 metrów. Remont tego fragmentu będzie wiązał się z całkowitym wyłączaniem go z ruchu, również dla komunikacji publicznej. Zamknięcie ulicy w formie zaproponowanej przez miasto, oznacza, ze mieszkańcy Olszanicy, Chełma, Zakamycza czy Borów stracą możliwość dojazdu komunikacją miejską do Krakowa.

Przeciwko takim planom protestują przedsiębiorcy, którzy sprzeciwiają sie  całkowitemu wyłączeniu ruchu na tej drodze na czas remontu. Protestujący domagają się utrzymania ruchu wahadłowego.

 – Jesteśmy zdruzgotani zamysłem, bo zostaniemy całkowicie odcięci od możliwości dojazdu do naszych firm. Nie wyobrażamy sobie, jak mamy zorganizować  dostawy do naszych przedsiębiorstw.  Na tę chwilę miasto nie zaproponowało nam żadnej alternatywy jak mamy funkcjonować w ciągu tych sześciu miesięcy planowanego remontu. Nie dowieziemy towarów, nie będzie można do nas dojechać i najprawdopodobniej dojście na piechotę będzie tak utrudnione , ze mało który klient będzie chciał do nas przyjść –  mówią przedsiębiorcy. Jak dodają, nie maja nic  przeciwko remontowi samej ulicy, ale protestują przeciwko zaproponowanym rozwiązaniom na czas samego remontu. 

Urzędnicy przekonują, że niemożliwe jest uniknięcie całkowitego zamknięcia  fragmentu remontowanego odcinka ulicy ( na odcinku od ul. Robla do ul. 28 Lipca 1943). Zarząd Dróg Miasta Krakowa argumentuje,  że zajmiecie drogi jest koniecznością  względu na zachowanie bezpieczeństwa, a także głębokość oraz szerokość wykopów, które uniemożliwiają w tym miejscu wprowadzenie ruchu wahadłowego.

 –  Mamy do wykonania kanalizację oraz magistralę wodociągową, co zmusza nas do całkowitego zamknięcia ulicy dla ruchu zewnętrznego, zarówno dla samochodów osobowych jak i pojazdów komunikacji miejskiej. Tak duży zakres prac powoduje, że w przypadku etapowania prac, istniałoby ryzyko utraty środków finansowych przy ewentualnym przekroczeniu terminu majowego na zakończenie robót – informuje ZDMK.

 – Jeśli ulica zostanie zamknięta od  września do maja końca to wielu przedsiębiorców tego nie wytrzyma i będą bankrutować. Dla mnie jest to  skandaliczne, że nie konsultuje się w ogóle z przedsiębiorcami takich projektów tylko rozmawia metoda faktów dokonanych – żali się jeden z przedsiębiorców.

Czego domagają się przedsiębiorcy? Przede wszystkim chcą utrzymania możliwości przejazdy przez ulice królowej Jadwigi na czas remontu. Jak podkreślają, remont twego odcinka można byłoby przeprowadzić z utrzymaniem ruchu wahadłowego. Przygotowali w tym celu petycje do władz miasta przeciwko „wyłączaniu z ruchu fragment najważniejszej drogi Woli Justowskiej i całkowicie dezorganizować nasze codzienne życie. Dlatego apelujemy do Pana o zmianę decyzji w tej sprawie i utrzymanie ruchu wahadłowego do końca remontu – nawet jeśli odbędzie się to kosztem wydłużenia czasu trwania prac”. Do tej pory petycje podpisało ponad pół tysiąca osób.

Co na to urząd miasta? Na razie odbyło się spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami. teraz magistrat planuje  spotkanie informacyjne online dla przedsiębiorców prowadzących swoją działalność w rejonie ul. Królowej Jadwigi. 

 – Celem spotkania będzie omówienie szczegółów przebudowy ul. Królowej Jadwigi w kontekście funkcjonowania lokalnej przedsiębiorczości. Spotkanie zaplanowano na  12 września o godzinie 17.30 – informuje urząd miasta.

 – O planowanym zamknięciu ulicy dowiedzieliśmy w ubiegłym miesiącu. Przez całe wakacje urzędnicy celowo zwlekali z podaniem ten informacji tylko udawali, ze do zamknięcia ulicy nie dojdzie. Planowane spotkanie to tylko działania pozorne, zwykłe mydlenie oczu i nic nie zmieni. Zostaliśmy pozostawieni sami sobie – kwituje pomysł spotkania jeden z przedsiębiorców.     

Tłumy mieszkańców na spotkaniu w sprawie remontu drogi

(Jarek Strzeboński)

 

Najnowsze

Co w Krakowie