Jesteś mieszkańcem Krakowa? Będziesz mieć osobną kolejkę na Zakrzówek

W ciepłe dni kolejki do kąpieliska ciągną się niemiłosiernie, co skłoniło radnych Koalicji Obywatelskiej do zaproponowania zmiany regulaminu parku. Ich pomysł polega na umożliwieniu mieszkańcom Krakowa, zwłaszcza tym posiadającym Kartę Krakowską, wchodzenia na teren kąpieliska poza kolejnością. Czy to rzeczywiście dobry pomysł?

Propozycja radnych Koalicji Obywatelskiej opiera się na przekonaniu, że mieszkańcy Krakowa, którzy z własnych podatków sfinansowali budowę parku, powinni mieć pierwszeństwo w korzystaniu z jego atrakcji. W uzasadnieniu projektu możemy przeczytać, że gorące dni sprzyjają tworzeniu się długich kolejek, dlatego mieszkańcy Krakowa, którzy pokryli koszty inwestycji, powinni mieć pierwszeństwo w korzystaniu z parku. Pomysł ten ma na celu uhonorowanie mieszkańców, którzy ponieśli finansowe obciążenia związane z powstaniem parku.

Wprowadzenie priorytetu dla mieszkańców Krakowa spotkało się z różnymi reakcjami. Zwolennicy argumentują, że jest to sprawiedliwe rozwiązanie, które daje pewne przywileje lokalnym podatnikom. Z ich perspektywy mieszkańcy, którzy ze swoich podatków sfinansowali inwestycję, powinni mieć prawo do szybszego dostępu do atrakcji, na które się złożyli.

Jednak nie wszyscy mieszkańcy są przekonani o słuszności tego pomysłu. Niektórzy obawiają się, że priorytetowe wejście może prowadzić do konfliktów i poczucia niesprawiedliwości. Jedna z mieszkanek zwróciła uwagę na sytuację, gdy ktoś przychodzi na Zakrzówek ze znajomymi spoza Krakowa – czy wtedy ona wejdzie bez kolejki, a jej znajomi będą musieli czekać? Takie sytuacje mogą prowadzić do niepotrzebnych napięć i komplikacji.

Kwestia priorytetowego wejścia na Zakrzówek budzi także pytania natury prawnej i etycznej. Artykuł 32 Konstytucji RP gwarantuje równość wszystkich obywateli wobec prawa, co może stać w sprzeczności z proponowanymi zmianami. Krytycy pomysłu argumentują, że może on naruszać zasady równości i prowadzić do wykluczania osób spoza Krakowa, co może odbić się negatywnie na wizerunku miasta w całym kraju.

Niektórzy mieszkańcy proponują inne rozwiązania, które mogłyby zredukować kolejki na Zakrzówku bez wprowadzania podziałów. Jednym z pomysłów jest budowa większej liczby odkrytych basenów w różnych częściach miasta. Taka inwestycja mogłaby odciążyć Zakrzówek i zapewnić mieszkańcom więcej miejsc do wypoczynku.

Inni sugerują, że miasto powinno rozważyć zwiększenie pojemności istniejących obiektów rekreacyjnych. Mogłoby to obejmować rozbudowę infrastruktury wokół Zakrzówka, na przykład poprzez budowę dodatkowych pomostów czy sztucznych plaż, co zwiększyłoby liczbę miejsc dostępnych dla odwiedzających.

Rada miasta ma zająć się projektem radny KO jeszcze na dzisiejszej sesji. Jeśli zostanie przegłosowany, zmiany mogą zostać wprowadzone jeszcze w tym miesiącu. 

W zeszłym tygodniu opisalismy problemy z limitem wejść na kąpielisko. Nie tysiąc osób jak w ubiegłym roku, a tylko sześćset osób może w tym sezonie skorzystać jednocześnie z pływających basenów.

Zarząd Zieleni Miejskiej po cichu zmniejsza limity wejść na kąpielisko Zakrzówek. Czekają nas jeszcze dłuższe kolejki?

Jarek Strzeboński 

 

 

Najnowsze

Co w Krakowie