Rolnicy kontynuują swój protest, który jest wyrazem sprzeciwu między innymi przeciwko niekontrolowanemu importowi produktów rolnych z Ukrainy. Jutro,20 lutego, w Krakowie protestujący przejadą głównymi ulicami miasta. Do rolników dołącza oddolna inicjatywa dużej grupy myśliwych
Jak informuje Małopolska Izba Rolnicza , kolejny duży protest jest zaplanowany na wtorek, 20 lutego.
– Na 20 lutego br. rolnicy zapowiedzieli kolejną akcję protestacyjną. Zarząd Małopolskiej Izby Rolniczej w pełni popiera protestujących rolników, którzy wyrażają słuszny sprzeciw wobec: nieracjonalnych i zbyt wygórowanych wymogów Zielonego Ładu; niekontrolowanego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy i spadku opłacalności produkcji rolnej – informuje MIR.
Jednocześnie MIR wyjaśnia, że blokada dróg, która niewątpliwie utrudni „normalne” funkcjonowanie wielu z nas, to nadal łagodna forma zwrócenia uwagi na problemy rolników, które tak naprawdę dotyczą nas wszystkich, jako konsumentów.
– W imieniu rolników, których sytuacja zmusiła do tej formy manifestacji – przepraszamy za wszelkie utrudnienia, niemniej jednak liczymy na zrozumienie, bo sprawa o którą walczymy dotyczy każdego z nas – tłumaczy Małopolska Izba Rolnicza.
Zgodnie z informacjami przekazywanymi na bieżąco przez organizatorów protestów, jutro do Krakowa wjadą dwie kolumny złożone z ciągników rolniczych. Jedna grupa pojedzie od Węgrzc, a druga od Kocmyrzowa. Grupy spotkają się na skrzyżowaniu ulicy Opolskiej, Lublańskiej i 29 Listopada. Potem Alejami Trzech Wieszczów przejadą do ronda Matecznego, a następnie między innymi na rondo Mogilskie i aleją Jana Pawła II.
Według wstępnych informacji w proteście ma wziąć udział 200 ciągników. Utrudnienia mają potrwać od 11 do 20.
Warto podkreślić, że podczas poprzedniej akcji protestacyjnej 9 lutego, nowe lokalizacje, gdzie odbywały się strajki były dodawane z dnia na dzień, a nawet kilka godzin przed planowaną blokadą.
Protest rolników paraliżuje Kraków. Tutaj są największe utrudnienia
20 lutego do rolników dołącza oddolna inicjatywa dużej grupy myśliwych, którzy chcą przyłączyć się do protestów. Serwis farmer.pl opublikował stanowisko Michała Budzyńskiego, redaktora naczelnego portalu Gunslab.pl. Ta konkretna grupa również sprzeciwia się „Zielonemu Ładowi”. Ponadto myśliwym nie podobają się zapowiedzi resortu klimatu i środowiska o możliwych ograniczeniach w polowaniach na ptactwo, dziki i używania noktowizorów do polowań w nocy. Duże emocje wzbudza również postulat „wprowadzenia bez żadnego uzasadnienia obowiązku cyklicznego powtarzania badań lekarskich dla wszystkich legalnych posiadaczy broni w Polsce, łącznie ze strzelcami sportowymi i kolekcjonerami”.
Patrycja Bliska
Dramat parkingowy w Nowej Hucie. Bezradność ZDMK wzbudza niepokój mieszkańców