Pomimo obowiązywania uchwały krajobrazowej, na zabytkowej kamienicy przy ulicy Czarnowiejskiej pojawiła się wielkoformatowa reklama. Wzburzyło to internautów i aktywistów miejskich, którzy się szczędzą gorzkich komentarzy pod adresem miasta. „Oberwało” się tez krakowskiemu lotnisku, bo to ono reklamuje się na kamienicy.
Od 1 lipca, od kiedy skończył się w Krakowie okres dostosowawczy do zapisów uchwały krajobrazowej, mieszkańcy i miejscy aktywiści prześcigają się w mediach społecznościowy, informując o usunięciu kolejnej reklamy lub bilbordu. Wystarczy wspomnieć entuzjastyczne komentarze po usunięci kilkudziesięciu bilbordów z ogrodzenia przy Parku Zdrojowym w okolicach ronda Matecznego.
#Krakow #UchwałaKrajobrazowa w praktyce!
Znikają reklamy przy rondzie Matecznego. Parku Zdrojowego nie będą już zasłaniać wielkie bilbordy. 😊
📸 @grzyb_grzyb @krakow_pl pic.twitter.com/kiXvJQZqop
— Kraków (@krakow_pl) June 28, 2022
1 lipca miał być również końcem wielkiej płachty reklamowej na kamienicy mieszczącej się przy ulicy Czarnowiejskiej 8. Ta zabytkowa kamienica z przełomu XIX i XX wieku, jest jednym z najbardziej widocznych przykładów „reklamozy” w Krakowie. Od lat płachta o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych przysłania elewacje budynku. Płachta znajduje się na rusztowaniu wykorzystywanym w trakcie remontu. Tak długo jak trwa remont ,można również wywieszać płachtę reklamową. Dodajmy, jedna z większych i najdroższych reklam w Krakowie. Nieoficjalnie pojawiały się kwoty rzędu kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie.
Dlatego wraz ze zbliżaniem się daty 1 lipca, oczy mieszkańców skierowały się w stronę kamienicy, aby na żywo oglądać wejście zapisów uchwały krajobrazowej w życie. Nowe przepisy miały definitywnie ukróci takie postepowanie. Według zapisów uchwały, właściciel będzie mógł umieścić baner reklamowy, na nie więcej niż połowie elewacji w trakcie trwania remontu. Taki nośnik nie będzie mógł być na budynku wykorzystany częściej niż raz na siedem lat.
Internauci zwrócili uwagę, ze żaden remont nie jest prowadzony na elewacji kamienicy a rusztowania są tam od wielu lat. Jakież było wiec zdziwienie kiedy okazało się ze reklama zniknęła. 1 lipca ukazały się rusztowania a po reklamie nie było już śladu. Nie trwało to długo, bo już 7 lipca reklama powróciła za sprawa krakowskiego lotniska. W tym miejscu postanowił bowiem zareklamować się… Kraków Airport. Lotnisko reklamuje swoje letnie połączenia kampanią „Leć na wakacje #PROSTOzKRAKOWA”

I to krakowskie lotnisko znalazło się w centrum krytyki. Na oficjalnym profilu facebookowym lotniska, zaczęły pojawiać się komentarze internautów wyrażające niezadowolenie i dezaprobatę dla reklamy na kamienicy
„Jak patrzę na waszą szpetną reklamę u wylotu Czarnowiejskiej to mi się odechciewa latać z Krakowa. Serio, nie rozumiem jak można uznać to za dobry pomysł”
„Kiedy przestaniecie się reklamować nie śmiecąc miasta”
„Za baner na Czarnowiejskiej przeproście lepiej”
„Przy okazji, zachęcam do przestrzegania założeń uchwały krajobrazowej i zdjęcia tego czegoś z zabytkowej kamienicy przy Czarnowiejskiej. Nie sądziłem, że lotnisko będzie szukać dróg do omijania długo wyczekiwanych przepisów. Wstyd”
Zapytaliśmy przedstawicieli lotniska o komentarz w tej sprawie. Rzeczniczka Kraków Airport Natalia Vince w odpowiedzi zaznacza, że to nie lotnisko jest odpowiedzialne za ewentualne naruszenie zapisów uchwały krajobrazowej – Nieprawdziwym jest twierdzenie o łamaniu uchwały krajobrazowej przez naszą spółkę. Nagannym, jak również naruszającym wizerunek MPL, jest także zamieszczenie przez osoby trzecie , nieprawdziwej i uprzednio niezweryfikowanej informacji w mediach społecznościowych – poinformowała Natalia Vince.
Kampania „Leć na wakacje #PROSTOzKRAKOWA” realizowana jest na podstawie umowy zawartej przez spółkę Międzynarodowy Port Lotniczy z agencją Braughman Group Media Poland . Jak wyjaśnia rzeczniczka lotniska – za koordynację kampanii – w tym weryfikację zgodności z prawem, kontakt z wykonawcą remontu lub właścicielem kamienicy – odpowiedzialna jest zatem agencja. Nadmieniam także, iż zgodnie z obowiązującą umową, BGM ma prawo do wstrzymania realizacji umowy poprzez wstrzymanie ekspozycji lub demontaż reklamy, bez żadnych konsekwencji prawnych względem spółki MPL m.in. w przypadku stwierdzenia, iż eksponowanie reklamy spowoduje lub może spowodować naruszenie obowiązującego prawa, dobrych obyczajów, praw osób trzecich albo z decyzji właściciela nieruchomości, na której znajduje się reklama krakowskiego lotniska – oznajmiła Natalia Vince
Urząd miasta zapowiedział kontrole legalności reklamy – W przypadku braku dostosowania się do zapisów uchwały krajobrazowej, w pierwszych dniach interwencje będą kończyły się upomnieniem. W przypadku braku reakcji, zostaną nałożone mandaty – informują urzędnicy.
O potencjalnych skutkach „obejścia” zapisów uchwały krajobrazowej można przeczytać poniżej
Uchwała krajobrazowa – znikają reklamy. Czy zastąpią je reklamowe rusztowania?
(Jarek Strzeboński)