4 tys. zł grzywny będzie musiał zapłacić Jerzego Stuhra za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, będąc w stanie po użyciu alkoholu. Wcześniej sąd nałożył na aktora karę 3 tys. zł, ale prokuratura złożyła sprzeciw. Aktor ponad rok temu potrącił motocyklistę. Był pod wpływem alkoholu.
W ubiegłym roku Jerzy Stuhr spowodował wypadek będąc pod wpływem alkoholu. Potrąconemu przez aktora motocykliście nie stało się nic poważnego – otrzymał leki i zalecono mu noszenie ręki na temblaku przez 7 dni. Do zdarzenia doszło 17 września, ok. godz. 17, na al. Mickiewicza w Krakowie.
Teraz Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy skazał Jerzego Stuhra na 4 tys. zł grzywny za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, będąc w stanie po użyciu alkoholu. W marcu sąd uznał, że Jerzy Stuhr jest winny prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Został skazany na karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych w kwocie 60 zł. Dodatkowo dostał 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także obciążono go kosztami procesowymi.
Apelację do wyroku złożyła prokuratura, która domagała się surowszego wymiaru kary. Prokurator wnioskował, aby artysta zapłacił 45 tys. zł grzywny i 25 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W czerwcu br. sąd apelacyjny odrzucił wniosek prokuratury ws. aktora, decydując, że sąd pierwszej instancji wymierzył sprawiedliwą karę.
Jerzy Stuhr przyznał, że prowadził pod wpływem. Miał 0,7 promila alkoholu.
– Czuję się niewinny, skończyło się na kolizji. Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty – komentował wypadek Stuhr w rozmowie z mediami.
Jerzy Stuhr o wypadku pod wpływem alkoholu: „To była jakaś kompletna błahostka”
Patrycja Bliska