Seksafera w urzędzie?! „Jestem głodny twojego ciała” – miał pisać wojewoda Ćwik do podwładnej. UJAWNIAMY PIKANTNE MAILE!

– Zarezerwowałem nam apartament ten co zwykle, koło Żywca (…) Przygotujesz to, co lubię? Jestem głodny twojego ciała – tak wojewoda Piotr Ćwik miał pisać do swojej podwładnej. Maile, do których dotarli nasi dziennikarze sugerują, że polityk PiS i były katecheta miał romans ze swoją pracownicą. Co więcej, ze swoją rzekomą kochanką miał ustalać sprawy służbowe, a stanowisko wojewody miał wykorzystywać do podtrzymywania romansu.

W posiadanie maili weszliśmy kilka tygodni temu. Najpierw próbowaliśmy się skontaktować bezpośrednio z wojewodą Ćwikiem. Polityk nie odebrał jednak telefonu, nie odpisał na SMS, ani nie zareagował na naszą wiadomość na Facebooku. Wtedy też skontaktowaliśmy się z biurem prasowym Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

To adres wojewody!

Rzecznik Joanna Paździo potwierdziła, że adres, z którego wysyłane były maile, należy do Piotra Ćwika. Dodała także, że za pomocą tego adresu kontaktuje się w sprawach służbowych.

Chcesz wiedzieć, co się dzieje w Krakowie? Polub naszego FACEBOOKA

Jednocześnie pani rzecznik zaprzeczyła, że te konkretne maile do swojej podwładnej Anety (nazwisko do wiadomości redakcji) pisał wojewoda. Chcieliśmy więc zweryfikować te informacje, ale urzędnicy skutecznie utrudniali nam pracę. Nie tylko nie odpowiadali na nasze pytania, ale odmówili także dostępu do wykazu delegacji wojewody i jego podwładnych.

Znany polityk PiS mógł mieć romans ze swoją podwładną. Czego się boi wojewoda małopolski?

W tej sytuacji nasza redakcja złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, czekamy na rozstrzygnięcie sprawy.

Zamiatanie pod dywan

Korespondencja trafiła do nas jeszcze przed wyborami, w których Ćwik był kandydatem PiS na posła. Wojewoda robił więc wszystko, aby nie spotkać się z naszymi dziennikarzami. Co więcej, nie zapraszał też naszej redakcji na konferencje prasowe. Sprawy nie udało się jednak zamieść pod dywan, a wyborcy nie obdarzyli polityka zaufaniem i ten nie dostał mandatu.

Tuż przed wyborami wojewoda złożył jeszcze zawiadomienie do prokuratury, aby ta zbadała, czy ktoś włamał mu się na skrzynkę e-mail. Sprawa jest w toku. Sam Ćwik twierdzi, że wiadomości są „sfabrykowane”…

Wojewoda twierdzi, że ktoś włamał mu się na skrzynkę. Z maili wynika, że w urzędzie miał… kochankę

Ujawniamy maile

Poniżej publikujemy część materiałów, do których dotarła nasza redakcja. 

Chcesz wiedzieć, co się dzieje w Krakowie? Polub naszego FACEBOOKA

Większość maili dotyczy takiego zarządzania czasem i „szkoleniami”, aby wojewoda i jego podwładna mogli spędzić ze sobą jak najwięcej czasu. Oto wiadomości, które Ćwik miał wysyłać do swojej podwładnej i rzekomej kochanki:

  • A może wyjedziemy gdzieś w weekend na „szkolenie”? Zawsze lubiłaś rozciąganie przed górskimi szlakami… Co powiesz na ten mój pomysł z twoją pracą? Myślę, że to powinno zakończyć problemy finansowe.
  • A co powiesz na to, żeby pojechać tam tylko ze specjalistami? Oni będą sobie pić, a my będziemy mogli spędzić trochę czasu razem. Pamiętaj też kochana, że w maju mamy Warszawę i to także trzeba jakoś pogodzić.
  • Uważasz, że powinniśmy jechać tam razem? A co jeśli ludzie zaczną plotkować? Nie sądzisz, że to nam potrzebne Aneto?
  • Zarezerwowałem nam apartament ten, co zwykle, koło Żywca (…) Przygotujesz to, co lubię? Jestem głodny twojego ciała.
  • Mam nadzieję, że nasz weekend będziesz dobrze wspominała. Mam kilka zdjęć z panoramy z naszej drogi na Żar. Mam nadzieję, że nie będziesz miała jakiś problemów za to szkolenie wyjazdowe w domu, wszak to ważne było.

W korespondencji nie brakuje także wątków zawodowych. choćby tych dotyczących ustalanie podwyżek dla pracowników. Na niektóre decyzje miała wpływać rzekoma kochanka wojewody. Oto dowód:

  • Co sądzisz o tym, aby Michał otrzymał podwyżkę? Dobrze się sprawuje i jest mocno kompetentny.
  • Wiedz także, że jesteś dla mnie bardzo ważna. Podpisałem dokumenty dotyczące podwyżki Rafała, jak prosiłaś. Uwielbiam Cię.

Wojewoda miał także chętnie dzielić się ze swoją podwładną opiniami na temat uroczystości, w których brał udział:

  • Jestem wykończony po tych wszystkich uroczystościach. Ci patrioci za 3 grosze nie wiedzący, gdzie leży USA są naprawdę przerażający. Mam wielką nadzieję, że po weekendzie wszystko w porządku, bo nie widziałem Cię skarbie dziś w urzędzie
(fragment tekstu usunięty na czas postępowania, zgodnie z postanowieniem sądu z dnia 19.12.19). Oto jeden z maili z tamtego okresu:

 

  • Mam prośbę, abyś nie zaprzepaszczała naszej relacji. Jesteś naprawdę dla mnie ważna i chcę dla Ciebie zmienić swoje życie. Proszę Cię wróć do pracy, a naprawdę zacznę domowe sprawy zmieniać.

Ostatni mail, który otrzymaliśmy, jest z 14 lutego 2018 roku. „Walentynkowa” wiadomość brzmi tak:

  • Wiem, jak ten dzień jest dla Ciebie ważny. Pamiętam także, jak go spędziliśmy razem. Domyślam się, że już nic nie zmieni twojej decyzji. Podejmę się opłacania tak, jak rozmawialiśmy w wiadomej sprawie. Proszę Cię jako osobę, z którą spędziłem tyle szczęśliwych chwil o to, aby to, co było, zamknąć i nie rozpamiętywać tego, chociaż moje serce zawsze będzie dla Ciebie otwarte
Poniżej publikujemy skany większości korespondencji, do której dotarła nasza redakcja. Mimo naszych wielu próśb, wojewoda do dziś się do nich nie ustosunkował.

Piotr Ćwik ma 51 lat. Zanim został politykiem, pracował jako katecheta. Jest żonaty. Ma dwóch synów.

Łukasz Mordarski

Chcesz wiedzieć, co się dzieje w Krakowie? Polub naszego FACEBOOKA

 

Katecheta miał mieć romans, a teraz może się zajmować… naszymi dziećmi! Nowa fucha dla Ćwika?!

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Najnowsze

Co w Krakowie