Wisła może pluć sobie w brodę. Remis na stadionie lidera

Wisła prowadziła w Legnicy, ale nie zdołała zdobyć stadionu lidera. Krakowianie zremisowali z Miedzią 1-1.

W pierwszej połowie oba zespoły połączyło jedno – ani Miedź, ani Wisła nie oddały celnego strzału, choć więcej okazji mieli gospodarze.

W przerwie trener Radosław Sobolewski postanowił jednak wstawić dwóch zawodników, ale to nie oni były bohaterami pierwszej akcji drugiej połowy. Już 40 sekund po przerwie Miki Villar dostrzegł wbiegającego w pole karne Jesusa Alfaro, a ten nie zmarnował okazji i zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Wisły.

Później krakowianie mieli kolejne okazje, ale broni nie składali też gospodarze. I w końcu dopięli swego – pod koniec spotkania rezerwowy Marcel Mansfeld huknął zza pola karnego i doprowadził do remisu. 

Do końca oba zespoły chciały przeciągnąć spotkanie na swoją korzyść, ale zawodziła skuteczność.

Po siedmiu meczach ma dziewięć punktów.

Najnowsze

Co w Krakowie