Trwają ostatnie prace związane z uruchomieniem przystanku kolejowego Kraków Grzegórzki. PKP PLK planują otworzyć przystanek 3 września. Im bliżej oddania tym przystanek wzbudza liczne kontrowersje.
Przystanek zlokalizowany jest w rejonie przystanku tramwajowego Hala Targowa, po południowej stronie Dietla i Grzegórzeckiej przy estakadzie kolejowej. Będzie można na niego wyjść schodami (od strony ul. Grzegórzeckiej, Dietla, a także Berka Joselewicza), albo wyjechać windą (wejściami od strony ul. Grzegórzeckiej i Dietla).
Przystanek znajdujący w otoczeniu zabytkowego wiaduktu w centrum Krakowa, nie zbiera dobrych recenzji, jeżeli chodzi funkcjonalność oraz estetykę. Mieszane uczucia budzą zwłaszcza dwie windy oraz zadaszenia peronów.

Dużo negatywnych opinii zbiera zwłaszcza wygląd wiat z niewielką liczbą przeszkleń. Ściany przy peronach mają 4,6 m wysokości i 210 metrów długości. Poszycie wykonano z aluminium. W środku są małe okienka. PKP PLK wyjaśnia, że brak większych przeszkleń wynika m.in. z chęci izolacji podróżnych od ekspozycji na promienie słoneczne.
Na wizualizacjach PKP przystanek na Grzegórzkach przedstawiany był jako lekka w odbiorze konstrukcja, wykonana z przeźroczystego materiału.

Jak tłumaczy PKP PLK projekt nowych estakad kolejowych i przystanku Kraków Grzegórzki powstał przed 2015 rokiem. Inwestor uzgodnił niezbędną dokumentację zarówno z odpowiednimi przedstawicielami lokalnego samorządu, jak i służbami konserwatorskimi. Na podstawie tego projektu pozyskano pozwolenia na budowę i są one obecnie realizowane – informuje PKP PLK. Z kolei rzeczniczka PKP PLK przekonywała w mediach, że wizualizacja powstała na podstawie wstępnej koncepcji i nigdy nie była wiążącym dokumentem
Według założeń nowy przystanek ma być on centrum przesiadkowym dla pasażerów pociągów regionalnych i aglomeracyjnych. W godzinach szczytu pociąg będzie się tu zatrzymywał co 6-8 minut. Przystanek ma obsłużyć podróżnych, którzy przyjadą do centrum koleją z innych dzielnic Krakowa, a także np. z lotniska, Wieliczki, Skawiny, Krzeszowic, Trzebini, Miechowa.

Nowe perony mają ponad 4 m szerokości. Same perony znajdują się na wysokości 9,6 m nad poziomem ulicy. Choć wejścia na przystanek znajdują się z dwóch stron, windy zaplanowano tylko z jednej strony przystanku. Nie zaplanowano również innych udogodnień, np. schodów ruchomych.

Kolejarze nie wykluczają montażu schodów w przyszłości, ale jak tłumaczą „ze względów formalnych takie zadanie musi być jednak zrealizowane w ramach osobnej inwestycji”.
Urząd miasta planował, że w najbliższych latach rejon przystanku prawdziwą rewolucję. Chodzi nie tylko o sam przystanek kolejowy, ale też o planowany przez miasto nowy plac przy hali targowej. Kilka lat temu urzędnicy miejscy przedstawiali wizualizacje tej części miasta. Miasto zdecydowało się, że w rejonie nowej stacji kolejowej powstanie miejski plac, z którego ruch pieszych będzie rozdzielał się na ten w kierunku Starego Miasta lub Kazimierza oraz na ten w kierunku przystanków tramwajowych.

Nie ma konkretnego terminu, kiedy rozpocznie się budowa placu. Wiadomo jednak, że gdy już powstanie, kierowców, pieszych, jak również rowerzystów, czekają gigantyczne zmiany w ruchu. Sąsiedztwo Hali Targowej docelowo ma stać sie się bardziej przyjazne dla pieszych, a także rowerzystów. Ulica Grzegórzecka miałaby stać się jednokierunkowa. Będzie nią można dojechać od ronda Grzegórzeckiego do ulicy Dietla. W przeciwnym kierunku dojazd do ronda będzie niemożliwy: na placu zostanie wykonana nawrotka, po której przejechaniu kierowcy będą mogli skręcić w ulicę Wielopole lub pojechać dalej ulicą Dietla w kierunku ulicy Starowiślnej.
Jadąc Grzegórzecką w stronę Dietla będzie możliwy skręt w zamkniętą teraz ul. Blich, która w części będzie jednokierunkowa (planowaną organizację ruchu dokładnie obrazuje poniższa grafika). Zarząd zieleni chce posadzić na niej drzewa. Z ulicy Blich nie będzie można włączyć się do ruchu na ul. Dietla.
Jarek Strzeboński