Cóż za niewydarzony pirat drogowy. 65-letni kierowca uszkodził dwa prawidłowo zaparkowane pojazdy przy ul. Kopernika. Chciał uciec, ale dogonił go strażnik miejski na… rowerze.
Ta historia to kolejny dowód na to, że samochód to nie jest najszybszy środek komunikacji w naszym mieście.
Gdy strażnik miejski zobaczył samochód dostawczy taranujący dwie osobówki, natychmiast ruszył w rowerowy pościg. Początkowo wydawało się, że nie dopadnie drania – uciekający skręcił w Botaniczną, potem w Lubicz. Na szczęście tam musiał zatrzymać się na światłach. Wtedy zdyszany strażnik doskoczył do niego, otworzył drzwi i zgasił silnik, wyciągając szybko kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna nie odpuszczał, szarpał się ze strażnikiem, próbując odzyskać kluczyki. W końcu uspokoił się.
Ujęty 65-latek został przekazany przybyłym na miejsce policjantom. Za szaloną jazdę, w trakcie której uszkodził dwa zaparkowane pojazdy, odpowie przed sądem.
Zdjęcia uszkodzonych samochodów zamieścił na twitterze rzecznik prasowy straży miejskiej, Marek Anioł
Jadąc demolował samochody na Kopernika. Ujął go strażnik miejski na rowerze… https://t.co/zsaUG9Sdzt pic.twitter.com/nhO8uywREx
— Marek Anioł (@marek_aniol) October 2, 2016
(mm)
fot. Straż Miejska Miasta Krakowa
