Afera na UJ! Naśmiewał się z PiS na egzaminie!

Odwagą (lub głupotą, bo od jednego do drugiego niedaleka droga) tego wykładowcy Uniwersytetu Jagiellońskiego można byłoby obdzielić połowę Sejmu, a nawet część Polaków Gorszego Sortu. Teraz jednak naukowiec może mieć ogromne kłopoty. Wszystko przez to, że podczas egzaminu jawnie i wprost naśmiewał się z Prawa i Sprawiedliwości. – Grubo pojechał – komentują studenci.

Chodzi o kartę egzaminacyjną, jaką otrzymali studenci na egzaminie z Rachunku prawdopodobieństwa i statystyki Instytucie Informatyki i Matematyki Komputerowej . Wykładowca, dr hab. Adam Roman, cały egzamin nazwał „DOBRA, ZMIANA”. A później zaserwował zdającym serię zadań, w których prześmiewczo opisał działania partii rządzącej. Sprawę jako pierwszy opisała portal niezalezna.pl.

PiS rozsiewa wirusy?

„Z danych historycznych wiadomo, że co dwudziesty e-mail przychodzący na serwer KODu to mail z wirusem od PiS-u (tzw. pisowirus). W przypadku nadejścia pisowirusa filtr antyspamowy KODu rozpoznaje go w 90% przypadków. W przypadku nadejścia normalnego, niezawirusowanego maila w 10% przypadków filtr myli się mówiąc, że nadchodzący mail to pisowirus. Właśnie nadszedł mail, który filtr sklasyfikował jako pisowirus. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mail rzeczywiście jest pisowirusem?” – to pierwsze zadanie, jakie rozwiązać mieli studenci.

Kolejne także zaskakują. Oto fragmenty:

Fragment zadania 2: „Beata przestraszyła się wyroku Komisji Weneckiej i drukuje już każdy nadchodzący wyrok, przy czym druk każdego wyroku zajmuje jej dokładnie 8 dni. (…) Jaka jest oczekiwana liczba wyroków oczekujących w Rządowym Centrum Legislacji na wydrukowanie (…)?”

Fragment zadania 3: „Każdego dnia telewizja relacjonuje albo konferencje prasową Antka albo Radka (lub ich powtórki). Jeśli w danym dniu konferencje zorganizuje Antek, jest 50% szans, że następnego dnia Radek ją zechce skomentować (…)”.

Fragment zadania 4: „Prokurator Generalny skazuje członków opozycji na karę pobytu w ośrodku reedukacyjnym na Nowogrodzkiej w Warszawie, w którym uczy się ich dlaczego Dobro Narodu stoi ponad prawem. Ponieważ jednak Pierwszy Szeryf IV RP musi zajmować się obecnie dyscyplinowaniem sędziów, nie ma czasu na czytanie akt. Dlatego dla każdego oskarżonego członka opozycji stosuje liczbę lat X (…) . Na podstawie tych obserwacji dokonaj stymacji parametru rozkładu: a) metodą momentów, b) metodą największej wiarygodności (…)”

Fragment zadania 5: „Komitet polityczny PiS chce przeprowadzić naukowe podstawy potwierdzające hipotezę, iż Prawdziwi Polscy Patrioci z biało-czerwonej drużyny (PPP) są inteligentniejsi od Polaków Gorszego Sortu (PGS). Badania statystyczne prowadzone w ubiegłym miesiącu pokazały, że średnie IQ w populacji PGS wynosi 100.Ponadto, prezes PiS miał wczoraj proroczy sen, w którym Suweren poinformował go, że wariacja IQ w populacji PPP wynosi dokładnie 160. (…)

Na portalu niezalezna.pl znajdziemy skan karty egzaminacyjnej:

Źródło: niezalezna.pl
Źródło: niezalezna.pl

„Nikogo i niczego się nie boi”

Studenci, z którymi rozmawialiśmy, raczej w humorystyczny sposób podchodzą do sprawy.

– Grubo pojechał. Widać, że wykładowca ma jaja i nie boi się PiS-u z Kaczyńskim na czele. A jeśli jego się nie boi, to znaczy, że nikogo i niczego się nie boi – mówi nam Krzysztof, student UJ.

– Chciałbym dostać takie zadania, bo przynajmniej ich treść wprowadziłaby trochę humoru na egzaminie, które z definicji są poważne, a studenci spięci – dodaje Michał, także z UJ.

„Boleję, że do tego doszło”

Tymczasem władze krakowskiej uczelni już takie wyrozumiałe dla doktora Adama Romana nie są. Mimo że nie wpłynęły jeszcze oficjalne skargi na treść i formę przeprowadzonego egzaminu, władze instytutu odbyły już rozmowę wychowawczą z wykładowcą.

– Uważam, że polityki nie powinno być na uniwersytecie. Boleję, że do tego doszło – skomentował dla niezalezna.pl dziekan Wydziału Matematyki i Informatyki UJ, prof. Armen Edigarian.

(lm, źródło: niezalezna.pl)

6 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie