Zewsząd słyszymy, że aktywność fizyczna jest jednym z filarów dobrego zdrowia. Jednak dla każdego termin ten może oznaczać coś innego – jedni na co dzień pracują ciężko fizycznie, inni oddają się grom zespołowym na świeżym powietrzu, a jeszcze inni wybierają na przykład fitness. W Krakowie nie brakuje infrastruktury do uprawiania szeroko pojętej rekreacji. Jakie miejsce w tej układance zajmuje fitness? Zajrzyjmy w statystyki i przekonajmy się, jak ćwiczą swoje organizmy mieszkańcy grodu Kraka i jak wypadają na tle całej Polski.
Krakowianie ćwiczą jak się patrzy!
To, że Kraków nie stroni od aktywności fizycznej, pokazują nam zarówno codzienne obserwacje, jak i twarde liczby. Zacznijmy od tych pierwszych, bo każdy, kto choć kilka miesięcy mieszkał w stolicy Małopolski, mógł zapewne przekonać się na własne oczy o czym mowa.
Chodzi tu głównie o dwie kwestie – aktywność outdoorową i ćwiczenia w siłowniach oraz klubach fitness. W Krakowie jest całe mnóstwo miejsc, w których można na przykład uprawiać jogging – wystarczy wymienić tylko: Krakowskie Błonia, Bulwary Wiślane, Park Lotników Polskich, Lasek Wolski, Zalew Nowohucki, a to wciąż będzie zaledwie ułamek tego typu lokalizacji. W wielu z nich znajdują się specjalnie zaprojektowane trasy biegowe – i nawet jeśli my nie korzystamy z nich na co dzień, to spacerując w tych miejscach z pewnością zobaczymy biegaczy w różnym wieku i o różnym stopniu zaawansowania. Do tego dochodzą jeszcze gry zespołowe – w Krakowie jest sporo klubów i szkółek sportowych, w których nie brakuje chętnych do gry.
Zaś co się tyczy siłowni i klubów fitness w Krakowie, mamy kilka sporych sieciówek i co najmniej kilkadziesiąt mniejszych, niezależnych punktów na tej sportowej mapie. Co prawda pandemia nieco pokrzyżowała plany ćwiczeniowe za ich pośrednictwem tysiącom osób (część przeniosła się na tzw. siłownie pod chmurką, które znajdują się praktycznie na każdym osiedlu), jednak już w połowie 2021 roku luzowanie obostrzeń pozwoliło powrócić do zajęć fitness i na sztangę. Z czasem, gdy limity osób były znoszone, miejsca te znów zapełniały się ćwiczącymi i tak jest do dziś.
Aktywność młodych ludzi w Krakowie
Jak się jednak okazuje, nie tylko codzienne obserwacje pozwalają stwierdzić, że Krakowianie są zakochani w aktywności fizycznej. Potwierdzeniem tego są badania z 2016 roku przeprowadzone wśród krakowskich studentów.
Wykorzystano tu tak zwaną metodę IPAQ, czyli Międzynarodowy Kwestionariusz Aktywności Fizycznej. Zebrane dane pozwoliły stwierdzić, że podejmowana co dzień aktywność fizyczna nie różni się zbyt dużo w zależności od płci. Natomiast ogólny wniosek był taki, że młodzi ludzie z Krakowa bardzo chętnie podejmują się różnego rodzaju aktywności – jej poziom wysoki osiągnęło 44,9% mężczyzn i 40,0% kobiet. Z kolei poziom nieco niższy – wystarczający – osiągnęło już nieco więcej pań (46,0% w stosunku do 40,41% u panów).
Same procenty mogą nam jednak nie mówić wiele, jeśli nie porównamy ich z osiągnięciami młodych ludzi w innych miastach. Tak się jednak składa, że w analogicznym okresie przeprowadzono bardzo podobne badania nad studentami z Białej Podlaskiej. Wyniki wskazywały, że ich krakowscy koledzy są zauważalnie aktywniejsi fizycznie – szczególnie mocno rzucała się w oczy kilkunastoprocentowa przewaga w kategorii „poziom wysoki”.
Pewien ogląd na to, jak Krakowianie lubią spędzać czas aktywnie, daje nam też nieco starszy, ale ciekawy raport „Badanie jakości życia i usług publicznych w Krakowie” z 2014 roku. Według niego 17,4% mieszkańców preferuje jogging, 12,6% ćwiczenia na siłowni, a 11,3% jazdę na rowerze. Dalej mamy pływanie i szeroko pojęty fitness (po 8,5%) oraz trekking, nordic walking, pływanie, a także sporty zimowe i gry zespołowe. Z badania wypływa też ciekawy wniosek – im osoba badana jest starsza, tym chętniej składnia się ku sportom indywidualnym, które można wykonywać praktycznie wszędzie (np. bieganie czy nordic walking), a mniej chętnie chodzi na siłownię czy gra w sporty zespołowe.
Jak Kraków wypada na tle Polski?
Wiemy już, że mieszkańcy stolicy Małopolski są aktywni fizycznie i że gołym okiem widać, iż tutejsze społeczeństwo ceni sobie ćwiczenie zarówno na świeżym powietrzu, jak i w klubach fitness. W Krakowie mogą się jednak zastanawiać, jak wypadają na tle całego kraju. Czy Polacy lubią ćwiczyć? A jak tak, to w jaki sposób?
Tutaj dysponujemy już nieco bardziej precyzyjnymi statystykami. Te najbardziej znane pochodzą z badania „Aktywność sportowa Polaków”, przeprowadzonego przez TNS w 2015 roku. Oprócz dość oczywistych wniosków, takich jak to, że najbardziej aktywni sportowo jesteśmy do 25. roku życia, czy że sport najchętniej uprawiają mężczyźni z dużych miast, mamy kilka ciekawych liczb. Mówią one, że Polacy najchętniej jeżdżą na rowerze (53% badanych), biegają (33%) i pływają (29%). Z kolei wśród sportów zespołowych nadal króluje piłka nożna (mniej lub bardziej wyczynowo uprawia ją 17% badanych), dalej mamy siatkówkę (8%) i koszykówkę (3%).
Dysponujemy jeszcze nieco młodszym opracowaniem (z roku 2018 roku) z przeprowadzonego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki badania „Poziom aktywności fizycznej Polaków 2018”, z którego wynika, że tylko 21,8% naszych rodaków spełnia normy WHO dotyczące poziomu aktywności fizycznej w czasie wolnym.
Rower, pływanie, siłownia czy fitness – w Krakowie widzą, że sport to zdrowie!
Wnioski są zatem proste – Kraków na tle Polski wypada całkiem nieźle! Jak się okazuje, poziom aktywności fizycznej jest tu wysoki i nie tylko typowe sporty indywidualne czy zespołowe, ale także zajęcia fitness i treningi na siłowni znajdują swoich amatorów. Pozostaje mieć nadzieję, że infrastruktura sportowa w stolicy Małopolski będzie ulegała ciągłej poprawie, nowe ścieżki biegowe i rowerowe będą się wydłużały z roku na rok, a my jako społeczeństwo będziemy coraz zdrowsi i silniejsi.