Krakowska Plaża wciąż bez nowej umowy dzierżawy. Od stycznia zabudowania znajdujące się przy dawnym hotelu Forum powinny zniknąć, wciąż jednak stoją. – Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie uda się rozwiązać sytuację – komentuje Ivan Smanio, prezes zarządu firmy SAO Beach, która jest właścicielem lokalu. O wszystkim zdecydować ma nowy plan zagospodarowania przestrzennego, który zezwoli na dalsze funkcjonowanie krakowskiej Plaży.
W obronie plaży stanęli radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy przygotowali projekt uchwały w sprawie powołania nowego planu zagospodarowania przestrzennego, który zyskał przychylność także innych członków Rady Miasta Krakowa. Dzięki temu jest szansa, że jeszcze w tym sezonie krakowianie będą mogli korzystać z plaży.
– Zgodnie z uchwałą jest decyzja o sporządzenie nowego planu, który pozwala na kontynuowanie naszej działalności – tłumaczy Ivan Smanio. – Wszystko w rękach prezydenta, który zdecyduje, czy przedłuży umowę na dzierżawę tego terenu – dodaje prezes zarządu SAO Beach.
Likwidacji plaży chcą wciąż radni Platformy Obywatelskiej, których zdaniem obiekt psuje panoramę Krakowa. Nie kwestionują jednak sensu istnienia plaży, ale sam jej wygląd. Zgodnie z zapisami planu przyjętego przez radnych PO budynek miałby zostać wkopany w Bulwar Wołyński. To zdaniem właściciela obiektu niemożliwe, bo wiązałoby się z wielomilionowymi kosztami. Budynek i tak nie przetrwałby pierwszej, choćby niewielkiej powodzi. Wystarczy przypomnieć sobie ostatnie lata, gdy woda występowała z brzegów Wisły – dodaje Smanio.
Plaża stoi… nielegalnie
Jak udało nam się dowiedzieć w Urzędzie Miasta Krakowa, w świetle prawa budynek stoi na bulwarze nielegalnie. Na początku lutego do właściciela obiektu zostało skierowane pismo w tej sprawie i nakaz rozbiórki, budynek jak stał, tak jednak stoi.
– Na razie nikt nas nie ściga, w sensie takim, że urząd sam nie wie co zrobić z tą sprawą. – przekonuje prezes SAO Beach. – Czekamy na nową umowę o dzierżawę, bez niej nie możemy nic zrobić. – podsumowuje Ivan Smanio.
Nadzieją dla Smanio jest przyjęta – przy zaskakującym poparciu radnych klubu prezydenta Jacka Majchrowskiego, uchwały o sporządzeniu nowego planu. W świetle prawa to wystarczy by spółka SAO Beach mogła starać się o nową umowę dzierżawy i pozostanie na bulwarach. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że prezydent Majchrowski wciąż sceptycznie podchodzi do zmian proponowanych przez radnych Prawa i Sprawiedliwości, o przedłużenie umowy może nie być więc łatwo.
Warto przypomnieć, że rocznie plażę odwiedza około 180 tysięcy osób. Z samego basenu, który był częścią plaży, tylko w ubiegłym roku skorzystało ponad 4 tys. osób.
(pt)
praktyczny.przewodnik / Foter.com / CC BY