Poniedziałkowa sesja małopolskiego sejmiku rzeczywiście trwała długo. Ale czy to powód, by jeść na sali obrad? I to w momencie, kiedy inna radna zabiera głos w dyskusji?
To już była końcówka obrad. Radni byli bardzo zmęczeni dyskusją na temat petycji domagających się zmian w uchwale antysmogowej. Jedną z ostatnia osób zabierających głos w dyskusji była radna Danuta Kawa z PiS. Ale to nie ona przyciągała uwagę obserwujących obrady przez Internet.
Od jakiegoś czasu śledzący przebieg sesji sejmiku w internecie widzą także radnych siedzących w ławach i zabierających głos w dyskusji. I właśnie kamera skierowana została na mówiącą radną Danutę Kawę. Ale obok siedziała inna radna PiS – Agnieszka Zając, która oddawała się konsumpcji.

Dla chcących porównać małopolską radną do słynnej posłanki Krystyny Pawłowicz jedzącej na sali obrad Sejmu, mamy drobną uwagę. Radna sejmiku nie zasłynęła tak kontrowersyjnymi wypowiedziami i opiniami jak była posłanka, a obecna sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
(GS)