W tej sprawie jest wiele niewiadomych. Świadkowie w mediach społecznościowych opisują, atak do jakiego doszło w środę, 23 marca na postoju taxi przy Placu Szczepańskim. W wyniku napaści, taksówkarz doznał obrażeń szyi.
Pierwsze doniesienia mroziły krew w żyłach. W mediach społecznościowe pojawiły się drastyczne opisy ataku na taksówkarza, któremu napastnik miał podciąć gardło. Na pomoc zaatakowanemu ruszyć mieli inni taksówkarze z postoju, którzy przy pomocy gazu pieprzowego odgonili napastnika. Napastnikiem miał być kierowca jednej z popularnych aplikacji do zamawiania przejazdów.
„Srebrną Toyotą Prius podjechał na postój kierowca aplikacji Bolt. Podszedł do stojącej przed nim taksówki i chciał, by ta odjechała. Po kilku sekundach wyciągnął ostre narzędzie – prawdopodobnie mały nóż – i podciął taksówkarzowi gardło” mogliśmy przeczytać na jednym z popularnych forów dyskusyjnych dotyczących taksówke w Krakowie.
Inaczej sprawę opisuje policja. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, policjanci potwierdzili fakt, iż pomiędzy dwoma taksówkarzami doszło do awantury i rękoczynów. Jeden z nich posiadał otarcia naskórka w okolicy szyi, jednak żaden z nich nie potrzebował pomocy medycznej. Zgodnie oświadczyli, że nie będą nic zgłaszać – poinformowała policja.
(JS)