Nawet tysiąc koszy na śmieci zniknie z krakowskich ulic na czas wizyty papieża Franciszka. Decyzję o tym podjęły służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Ojca Świętego. Podobnie było na przykład podczas szczytu NATO w Warszawie, gdy z niektórych ulic także zostały usunięte kosze.
– Ma to oczywiście związek z bezpieczeństwem. W koszu na śmieci można ukryć na przykład ładunek wybuchowy lub inne niebezpieczne przedmioty – mówi nam jeden z policjantów, który będzie obsługiwał wizytę papieża w stolicy Małopolski, a wcześniej zabezpieczał szczyt NATO.
Jednym z najtrudniejszych wyzwań dla służb będzie zapewnienie bezpieczeństwa Ojcu Świętemu podczas jego przejazdu przez miasto. – Nasze ekipy będą czekać na sygnał funkcjonariuszy Policji i Biura Ochrony Rządu – zapewnia Piotr Odorczuk z MPO.
Według wstępnych szacunków, ze ścisłego centrum Krakowa, będzie musiało zniknąć od 500 do nawet 1000 koszy na śmieci. W pierwszej kolejności zostaną zabrane te z Franciszkańskiej i przyległych do niej ulic.
Rzecznik MPO informuje także, że podczas Światowych Dni Młodzieży pielgrzymi zostaną wyposażeni w plastikowe worki na śmieci. W sumie będzie ich 6 milionów. – Takie rozwiązanie sprawdziło się na przykład w Madrycie i Berlinie – uważa Odorczuk.
Pracownicy MPO spodziewają się, że w ciągu Światowych Dni Młodzieży, pielgrzymi wytworzą tyle śmieci, ile wszyscy mieszkańcy Krakowa w ciągu dwóch tygodni.
(rg)
fot.