Umowa warta jest 12 miliardów złotych, jej podpisanie nie tylko przypieczętowało monopol MPK na krakowskich torowiskach, ale też daje gwarancję na to, że już niebawem krakowianie będą mieli do dyspozycji najnowocześniejszy tabor.
Jak informuje MPK, zapisy umowy określają zadania przewoźnika, m.in. dotyczące standardu nowych tramwajów mających wozić pasażerów. Te mają być wyposażone w niską podłogę, system informacji pasażerskiej złożony z zapowiedzi głosowych i tablic wyświetlających trasę przejazdu czy automaty biletowe.
Jak się okazuje, jej podpisanie ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania spółki, która w rozwój taboru inwestuje grube miliony. – Stanowi bowiem zabezpieczenie finansowe na spłatę zaciągniętych zobowiązań kredytowych, dzięki którym już w przyszłym roku do Krakowa trafi 50 nowych, niskopodłogowych wagonów oraz będzie możliwa realizacja zakupu kolejnych do 60 nowych tramwajów – mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
Jak dodaje, przetarg na ich dostawę ma być wkrótce ogłoszony. Umowa będzie obowiązywać do 31 marca 2035 roku, a podpisali ją prezydent Jacek Majchrowski z ramienia miasta oraz Rafał Świerczyński – prezes MPK i Katarzyna Bury – członkini zarządu spółki przewozowej.
