Prokuratura przyjrzy się samowoli budowlanej na Prądniku Czerwonym. Radni mówią dość bezczelności dewelopera!

Mieszkańcy Prądnika Czerwonego złożyli zawiadomienie do prokuratury w sprawie samowoli budowlanej przy ul. Reduta.

Jak pisaliśmy na Łamach KRKnews.pl, krakowska firma Bal-Bud bez pozwolenia na budowę stawia blok w najbliższym sąsiedztwie potoku Sudół Dominikański. Zgodnie z zapisami planu miejscowego działki, na których deweloper rozpoczął budowę przeznaczone są pod budowę parku rzecznego. Inwestor prawo ma jednak w nosie i buduje w najlepsze.

Bezczelność bez precedensu

Bezczelność dewelopera zbulwersowała i mieszkańców i radnych, którzy nie czekając na działania miasta postanowili działać.

Jako pierwszy sprawę nagłośnił przewodniczący rady miasta Dominik Jaśkowiec, który działania firmy budowlanej wprost nazwał samowolą i zażądał stanowczych działań ze strony wydziału architektury i nadzoru budowlanego. – To skandal i deweloper powinien natychmiast dostać zakaz wstrzymania budowy i przywrócenia terenu do stanu pierwotnego – mówił w rozmowie z KRKnews.pl, podkreślając, że taka sytuacja może być niebezpiecznym precedensem, skłaniających innych deweloperów do działań całkowicie niezgodnych z prawem.

Działania Jaśkowca przyniosły oczekiwany efekt i magistrat zajął się sprawą. Jak poinformował Dariusz Nowak z biura prasowego urzędu miasta, miasto wszczęło wobec dewelopera postępowanie zmierzające do rozbiórki budowli.

Fot. Katalog Inwestycji

Dominik Jaśkowiec nie spoczął na laurach i postanowił działać dalej. „Na najbliższej sesji #RadaMiastaKrakowa tj. 8 maja zostanie przedstawiona informacja o działaniach miasta #Kraków w związku z bulwersującą samowolą budowlaną w rejonie ul. #Reduta. Zdecydowałem się wprowadzić do porządku obrad sesji #RMK ten punkt z uwagi na precedensowy charakter sprawy, bardzo groźny dla naszego miasta. Deweloper w sposób bezczelny (tak to trzeba nazwać) bez posiadania jakiegokolwiek pozwolenia na budowę zabudowuje nielegalnym budynkiem teren zielony przeznaczony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Sudół Dominikański” pod zieleń publiczną – park rzeczny. Zapraszam wszystkich zainteresowanych mieszkańców na sesję!” – napisał tuż przed majówką na swoim profilu na Facebooku.

Gibała: do prokuratury!

Równocześnie w sprawę włączył się szef Krakowa dla Mieszkańców Łukasz Gibała, który w tej sprawie skierował interpelację do prezydenta Jacka Majchrowskiego, a jego stowarzyszenie zwrócili się z interwencją do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Na tych działaniach się nie skończyło. „Zgodnie z zapowiedziami podjęliśmy kolejne kroki ws. bulwersującej budowy bloku na działce przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zieleń publiczną. Za naszą namową i z pomocą naszych prawników mieszkańcy złożyli dzisiaj zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie” – poinformował na Facebooku Łukasz Gibała.

Społeczny sprzeciw przeciwko jawnemu i bezczelnemu łamaniu prawa pozwala wierzyć, że sprawa zakończy się tak, jak zakończyć się powinna – rozbiórką budowli w trybie pilnym. Jeśli cała sprawa trafiłaby do sądu, a ten uznałby, że doszło do samowoli budowlanej, to zgodnie z prawem wymiar sprawiedliwości mógłby skazać dewelopera na grzywnę, ograniczyć mu wolność lub wsadzić do więzienia nawet na dwa lata.

KRA

Najnowsze

Co w Krakowie