Tną na potęgę. Mapa rzezi krakowskich drzew

Odgłos pił mechanicznych rozbrzmiewa ostatnio w Krakowie wyjątkowo często. Zmiana przepisów sprawiła, że w Krakowie ścięto w ostatnich tygodniach kilkaset drzew. Bez ich wsparcia walka ze smogiem będzie trudniejsza, a miasto – po prostu brzydsze.

Masowa wycinka to efekt liberalizacji przepisów dotyczących wycinki drzew na prywatnych działkach. Od 1. stycznia nie trzeba już zgody na ścięcie drzewa, jeśli właściciel nie planuje tam inwestycji związanych z działalnością gospodarczą.

Brak kontroli

Ile drzew poszło pod topór w styczniu i na początku tego miesiąca? Precyzyjnych wyników nie ma, ale z pewnością – przynajmniej kilkaset, być może więcej. Zresztą dane były wysokie także w poprzednich latach. Jak informuje „Gazeta Krakowska” – w ubiegłym roku, jeszcze przed nowelizacją, urzędnicy zezwolili na wycinkę ponad 12 tys. drzew. W ciągu dwóch lat wydali zezwolenia na wycięcie 28 tys. 42 procent powierzchni Krakowa jest w rękach prywatnych.

Nowe przepisy sprawiły jednak, że wycinka ruszyła na niespotykaną do tej pory skalę.

Róg 29 Listopada i Opolskiej. – Ścięto ze 30 drzew. Pamiętam je od dziecka, ale stoją na prywatnej działce. A od 1 stycznia można ciąć wszystko – mówi radny Łukasz Wantuch.

Był lasek, nie ma lasku

W styczniu z drzew ogołocono działkę na Białym Prądniku – róg ulic Białoprądnickiej i Pasteura. To nie było kilka drzew, to był prawdziwy lasek, który okolicznym mieszkańcom dawał chwilę wytchnienia. Ścięto około 100 drzew.

– Gdy się wprowadzaliśmy w 2001 roku, niewątpliwą zaletą okolicy był przylegający gęsty lasek. Dawał dużo zieleni, chronił od hałasu od torów i pobliskiej drogi na Zielonki. W tym miejscy było masę drzew – pisze jeden z mieszkańców.

Mieszkańcy zgłosili sprawę służbom, ale te nie mogły nic zrobić, bo drzewa ścięto zgodnie z prawem. Jeszcze do niedawna właścicielem terenu była jedna z krakowskich parafii, ale niedawno sprzedała działkę prywatnemu inwestorowi.

Porządkowanie terenu

Kolejne miejsce – okolice Parku Pilotów. Tutaj drzewa poszły pod topór na obszarze od skrzyżowania alei Pokoju z ulicą Nowohucką po przystanek tramwajowy „M1 Aleja Pokoju”. Właściciel poinformował jedynie, że „porządkuje teren”.

Podobne porządki odbywają się przy ul. księdza Józefa Tischnera. Właściciel może tam usunąć nawet 239 drzew. Oto nasza mapa, liczby ściętych drzew są orientacyjne.

Zauważyliście masową wycinkę w innej lokalizacji? Koniecznie dajcie nam znać, zaktualizujemy mapę.

(wm)

fot. Pixabay

Najnowsze

Co w Krakowie