Łukasz Maślona, radny klubu Kraków dla Mieszkańców złożył doniesienie do prokuratury na prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego. Powód? Brak realnych działań ze strony Urzędu Miasta Krakowa i stojącego na jego czele prezydenta Jacka Majchrowskiego w temacie użytku ekologicznego „Łąki na Klinach”. – Nie mam sobie nic do zarzucenia – twierdzi prof. Jacek Majchrowski.
Sprawa ustanowienia użytku ekologicznego na Klinach budzi spore emocje. Część radnych chce objąć duży obszar szczególną ochroną przyrodniczą, Urząd Miasta się temu sprzeciwia, przeciwko jest także prezydent. Uchwała o ustanowieniu użytku ekologicznego „Łąki na Klinach” ma być rozpatrywana na najbliższej sesji Rady Miasta Krakowa – w środę, 6 października 2021 roku. Dziś, 30 września radny Łukasz Maślona, zabiegający od dawna o użytek na Klinach, złożył doniesienie na prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
– W ostatnich miesiącach prezydent Krakowa publicznie podważa walory przyrodnicze tych terenów, twierdząc, że takich łąk jest wiele w naszym mieście. Dlatego też wspólnie z Małgorzatą Muchą, lokalną działaczką społeczną złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa – podaje Łukasz Maślona. – W naszej opinii funkcjonariusze publiczni Urzędu Miasta Krakowa nie dopełniając obowiązków, działali na szkodę interesu publicznego. Posiadając wiedzę o występowaniu na terenie objętym procedowanym planem gatunków zwierząt i roślin objętych ochrona gatunkową, w tym specjalną formą ochrony ze względu na jego stan zagrożenia wyginięciem na obszarze Polski zaproponowali zabudowę mieszkaniową wielorodzinną w miejscu występowania tych gatunków – argumentuje radny Maślona.
Według niego kluczowy w tej sprawie jest okres 14 miesięcy pomiędzy listopadem 2019 r., a styczniem 2021 r. kiedy to Urząd Miasta „zaniechał realizacji uchwały kierunkowej Rady Miasta Krakowa o ustanowieniu użytku ekologicznego Łąki na Klinach”. – Przez te 14 miesięcy projekt ten utknął w magistracie, co umożliwiło uaktywnienie się na tym obszarze deweloperów, szczególnie jednego, którego znajomość z prezydentem przytoczył w czerwcu tego roku portal Onet Kraków – twierdzi radny Krakowa dla Mieszkańców. – Dlatego chcemy, aby sprawę tę zbadała dokładnie prokuratura tym bardziej, że jeden z obowiązujących na tym obszarze planów zagospodarowania przestrzennego powstał w Biurze Rozwoju Krakowa, a więc firmie byłej wiceprezydent Krakowa Elżbiety K. – podkreśla Łukasz Maślona.
O to doniesienie prezydent Majchrowski był pytany podczas popołudniowej rozmowy transmitowanej w mediach społecznościowych. – Jestem spokojny, nie mam sobie nic do zarzucenia – stwierdził. Jacek Majchrowski podkreślał, że ustanowienie użytku to decyzja rady, nie jego, a podległy mu urząd dostarczył ekspertyzy i opinie na ten temat. Prezydent stwierdził, że sprawa użytku ekologicznego na Klinach wpisuje się w rozpoczętą już kampanię wyborczą, a radni przy tej okazji się lansują. – Oszukują mieszkańców – dodał. – Nawet jak ustanowimy użytek ekologiczny, właściciel może ogrodzić teren i mieszkańcy nie będą z niego korzystać – podkreślił. Prezydent dodał, że za ustanowienie użytku miasto musiałoby zapłacić wysokie odszkodowanie, a i tak nie byłoby właścicielem terenu na Klinach.
Prezydent Majchrowski uważa też, że przy sprawie użytku ekologicznego na Klinach lansują się radni klubu Kraków dla Mieszkańców. To samo robią żądając od niego ujawnienia nazwiska osoby, która przekazała 10 milionów złotych na budowę Centrum Muzyki. Dodał, że tu jeszcze dodatkowo lansuje się radny PiS.
(GS)
