Krakowskie restauracje skutecznie wdrażają systemy kaucyjne na opakowania do posiłków na wynos. Okazuje się, że klienci chętnie korzystają z takiej możliwości.
Skuteczny system zwrotu opakowań szklanych to temat właściwie nierozwiązany w Polsce od 30 lat. Brak skutecznego systemu zbiórki oraz dobrych rozwiązań prawnych powoduje, że codziennie wyrzucamy tony butelek i słoików, które mogłyby być użyte nawet po kilkadziesiąt razy. Państwu – jak zwykle – przychodzą z pomocą przedsiębiorcy. Agnieszka Grzybowska, właścicielka Reto Culinaria (ul. Retoryka 19) już rok temu wdrożyła w swoim lokalu system kaucji za opakowania szklane.
– Nie lubię marnotrawstwa, którego zwykle w gastronomii jest sporo – mówi Agnieszka. – Dlatego oprócz bardzo starannego wykorzystania produktów spożywczych w myśl idei “less waste”, postanowiłam uruchomić także możliwość zwrotu opakowań, w których sprzedaję posiłki na wynos. I odzyskania kaucji za nie. Jeśli mówimy o kilku osobnych słoikach, czy butelkach, jest to już dość konkretna kwota.
W Reto Culinaria możemy kupić dania w słoikach po 350 ml i 900 ml oraz wyciskane na miejscu soki w butelkach po 250 ml. Każde opakowanie przy zamówieniu na wynos kosztuje 3 zł. Pieniądze te odzyskamy, jeśli przyniesiemy słoiki i butelki z powrotem. System taki działa od samego początku działania lokalu, czyli od marca 2022. Kwota kaucji jest doliczana do rachunku, a następnie zwracana klientowi, który przyniesie opakowania.
– Trudno mi określić dokładnie, jaki procent opakowań do nas wraca, ale na pewno jest to z miesiąca na miesiąc coraz więcej. Mamy stałych klientów, którzy zamawiają obiady niemal codziennie. Zdarza się, że zapomną przynieść słoiki od razu, ale za kilka dni wracają z pełną siatką. Co dla mnie ważne, akcja jest bardzo pozytywnie odbierana przez naszych gości, którzy doskonale rozumieją, że nie chodzi tylko o te 3 złote kaucji. Najważniejsze jest, abyśmy wszyscy mieli nawyk wielokrotnego korzystania z opakowań szklanych. To ulga dla naszych portfeli i dla naszej planety.
Słoiki i butelki zajmują raptem pół regału w kuchni Reto Culinaria. Po nowe (bo jednak nie wszystkie wracają od klientów) wystarczy wybrać się do pobliskiej hurtowni opakowań szklanych. Nie ma się też co martwić o higienę – wszystkie słoiki są dokładnie myte i wyparzone przed ponownym użyciem. Można również przyjść z własnym opakowaniem na przykład po kawałek ciasta. A o jakości posiłków w Reto Culinaria pisałem już w zeszłym roku i nic się w tej kwestii nie zmieniło: Reto Culinaria (ul. Retoryka) – smacznie, uczciwie, prawdziwie
Reto Culinaria to nie jedyny lokal gastronomiczny, w którym opłaca się zwracać szklane opakowania. Innym jest Bistro Słoiki na Dębnikach (ul. Madalińskiego 11). Tutaj za każdy zwrócony słoik otrzymamy pieczątkę, a kiedy uzbieramy ich 10 dostaniemy nagrodę, czyli… słoik, ale pełen domowego czerwonego barszczyku.
W nowym cyklu będę prezentował ciekawe, innowacyjne rozwiązania z krakowskiej gastronomii. Jeśli wiecie o fajnym pomyśle, zwłaszcza proekologicznym, przyjaznym dla środowiska lub wdrażacie takie rozwiązanie w swoim lokalu, napiszcie na redakcja@krknews.pl. Chętnie go zaprezentuję!
Szymon Gatlik
Przewodnik kulinarny i winiarski, miłośnik lokalnej kuchni, członek Slow Food International, międzynarodowej organizacji dbającej o “dobre, czyste i sprawiedliwe” jedzenie. Ekspert programu Polskie Skarby Kulinarne. Jest m.in. autorem tras kulinarnego zwiedzania Krakowa i jedynym certyfikowanym przewodnikiem po krakowskiej winnicy Srebrna Góra